Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koronawirus w Wielkopolsce: Więzienie za otwarcie baru podczas epidemii? Właściciele otworzyli lokal mimo zakazu. Teraz zajmie się tym sąd

Norbert Kowalski
Norbert Kowalski
Policjanci kontrolują czy zgodnie z zakazem bary i restauracje nie przyjmują gości z powodu koronawirusa
Policjanci kontrolują czy zgodnie z zakazem bary i restauracje nie przyjmują gości z powodu koronawirusa archiwum/NaszeMiasto.pl
Od mandatu na kilkaset złotych aż po karę więzienia - nawet takie kary mogą grozić przedsiębiorcom, którzy otworzą swoje restauracje, bary czy lokale rozrywkowe mimo zakazu wynikającego z ogłoszonego stanu epidemii z powodu koronawirusa. W ostatnich dniach wielkopolscy policjanci skierowali do sądu wniosek o ukaranie właściciela jednego z lokali rozrywkowych, który był otwarty w weekend.

W ostatni weekend funkcjonariusze policji podczas kontroli odkryli czynny lokal rozrywkowy na terenie gminy Mikstat (powiat ostrzeszowski). Lokal obsługiwał klientów mimo zakazu wynikającego z obowiązującego stanu epidemii, który został wprowadzony, by jak najbardziej ograniczyć rozprzestrzenianie się koronawirusa.

Czytaj też: Pijani krzyczeli, że mają koronawirusa i opluli kasjerkę w sklepie w Poznaniu. Interweniowali policjanci w kombinezonach

- W lokalu znajdowali się klienci spożywający napoje alkoholowe, nigdzie nie było widać informacji o zamknięciu lokalu. W rozmowie właściciele twierdzili, że wiedzą o obowiązującym zakazie, ale z czegoś muszą też żyć. Policjanci polecili zamknąć lokal i dopilnowali wykonania tego polecenia - mówi Adam Juszczak, rzecznik prasowy policji w Ostrzeszowie.

Sprawdź też:

Chociaż po policyjnej interwencji lokal został zamknięty w sobotę, następnego dnia jego właściciele ponownie prowadzili normalną działalność.

- Niestety, w niedzielę, policjanci musieli podejmować podobne działania w tym samym lokalu. Właściciele uznali, że lokal może być otwarty, jeżeli poinformują klientów, że sprzedaż alkoholu odbywa się na wynos. Niestety, mylili się. Również tym razem interwencja dzielnicowych zakończyła się sporządzeniem dokumentacji dla sądu - informuje Adam Juszczak.

Czytaj też: Koronawirus: Żołnierz Wojsk Obrony Terytorialnej zakażony koronawirusem. "Cała kompania jest uziemiona. Mogliśmy przenieść wirusa"

Policjanci wystąpili do sądu rejonowego w Ostrzeszowie z wnioskiem o ukaranie właścicieli lokalu. W tym przypadku najprawdopodobniej skończy się na mandacie z powodu popełnienia wykroczenia. Tak bowiem zakwalifikowali tę sprawę funkcjonariusze policji. Jednak kary za złamanie zakazu otwierania lokali mogą być o wiele wyższe.

Zobacz też:

Przypomnijmy, że w piątek, 20 marca, minister zdrowia ogłosił rozporządzenie wprowadzające w Polsce stan epidemii z powodu koronawirusa. W praktyce oznaczało to, że wszystkie bary, restauracje, puby czy lokale rozrywkowe muszą pozostać zamknięte i nie mogą obsługiwać wewnątrz klientów. Dozwolone było za to przyrządzanie jedzenia na wynos. Za nieprzestrzeganie tych przepisów przedsiębiorcy muszą liczyć się z karami. Ich wysokość zależy jednak od kwalifikacji prawnej czynu. Może być to bowiem uznane zarówno za wykroczenie (za które są niższe kary), jak i za przestępstwo.

Za kontrolę przestrzegania przepisów odpowiedzialna jest policja.

- Nieprzestrzeganie przepisów wynikających z rozporządzenia jest łamaniem prawa. To sprawa dla organów ścigania., które podejmują decyzję czy doszło do wykroczenia czy może do przestępstwa - mówi Andrzej Trybusz, dyrektor wielkopolskiego sanepidu.

Czytaj też: Koronawirus: Birma lepiej przygotowana od Polski? Kontrola na lotnisku to fikcja. "Jeśli ktoś ma koronawirusa, to może go roznieść wszędzie"

W przypadku, gdy policja zakwalifikuje daną sprawę jako wykroczenie, właściciele lokalu mogą otrzymać mandat w wysokości do 500 zł. W przypadku przestępstwa może być to kara grzywny do 5 tys. zł, a nawet kara 8 lat więzienia. Pozbawienie wolności grozi m.in. właścicielom dyskoteki w Rudzie Śląskiej, którzy mimo zakazu zorganizowali imprezę. W takim przypadku pod uwagę może być brany artykuł 165. kodeksu karnego. Mówi on o odpowiedzialności za sprowadzenie niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób poprzez spowodowanie zagrożenia epidemiologiczne lub szerzenia się choroby zakaźnej.

Koronawirus w ekspresowym tempie przenosi się między państwami. Chociaż zakażenia odnotowano już w wielu miejscach na świecie, wirus nadal jest pewną niewiadomą. Oto mity na temat koronawirusa, w które nie powinieneś wierzyć --->

Mity na temat koronawirusa. Nie powinieneś w to wierzyć!

Zobacz, jak przygotować się na wypadek wystąpienia epidemii choroby w Polsce. Jakie produkty medyczne i spożywcze warto kupić i przechowywać w domu? Jak się skutecznie zabezpieczyć na wypadek kwarantanny? Oto lista potrzebnych produktów. Przejdź do galerii ----->

Koronawirus: Co kupić? Jakie produkty medyczne i spożywcze ...

Zobacz też:

Czapury pod Poznaniem - tu mieszkała pierwsza ofiara koronawirusa w Polsce. Czy mieszkańcy nie obawiają się epidemii?

od 16 lat

Sprawdź też:

Koronawirus w Polsce - mapa na żywo:

🔔🔔🔔

Pobierz bezpłatną aplikację Głosu Wielkopolskiego i bądź na bieżąco!
Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy do niej zakładkę, w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią koronawirusa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski