Kościół u Jezuitów pamięta początki Poznania. Niedawno przeszedł kosztowny remont. Jak teraz wygląda?

- Kościół był niestety bardzo zaniedbany. Przez lata niewiele się tutaj działo - mówi o. Dariusz Michalski.

Kościół wraz z klasztorem został wzniesiony przez Dominikanów w 1253 roku. Do kompleksu sakralnego po niemal 200 latach dobudowano Kaplicę Matki Bożej czyniąc obiekt najstarszym Sanktuarium Matki Bożej Różańcowej. Co więcej - leży na Wzgórzu Gotarda, które jest starsze niż Poznań. To właśnie tu na przełomie XII i XIII wieku powstał pierwszy kościół pw. św. Gotarda na szlaku handlowym.

- Obiekt jest równolatkiem Poznania. Warto wiedzieć, że został wzniesiony w roku lokacji miasta, gdzie wcześniej istniała Osada św. Gotarda. To właśnie na niej znalazł się nowobrzeżny Poznań - zauważa prof. dr hab. Olaf Bergmann.

Zdaniem historyka to miejsce szczególne dla miasta, ponieważ związane jest z kościołem i klasztorem podominikańskim. To też miejsce, w którym od lat zastanawiano się: czy i jak wyeksponować wcześniejszą osadę.

- Miejsce ma niesamowity potencjał zarówno turystyczny, jak i historyczny. Odnowienie kościoła i klasztoru wpisuje się w szerszy zamysł uatrakcyjnienia tej części miasta. Niestety to świątynia, która wśród najstarszych kościołów Poznania, była najbardziej zaniedbana. W pierwszej połowie XIX wieku uległ kasacji przez Państwo Pruskie, po czym kościół był wykorzystywany do różnych celów. Dominikanie już do tego kościoła nie wrócili. Objęli go po drugiej wojnie światowej Jezuici - wskazuje historyk.

Poradnia Psychologiczno-Duchowa, która jest częścią Fundacji Jezuickiego Ośrodka Kultury i Rozwoju VINEA zorganizowała wsparcie psychologiczne i duchowe dla osób z Ukrainy dotkniętych skutkami wojny. Do końca 2022 roku zorganizowano 1 856 sesji terapeutycznych dla 488 pacjentów oraz cotygodniowe spotkania grup wsparcia dla młodzieży i kobiet oraz małych dzieci.

Ponadto w odpowiedzi na potrzeby duchowe osób wyznania prawosławnego z Ukrainy, w kwietniu świątynia została im udostępniona. Nad grupą pieczę sprawuje prawosławny ks. Ivan Dziuba, który również podjął współpracę z poradnią. U Jezuitów odbywają się także spotkania kolędowe oraz zbiórki charytatywne, które mają niezwykle ważny wymiar integracyjny i wspierający.

W grudniu ubiegłego roku zakończyły się prace termomodernizacyjne kompleksu sakralnego przeprowadzone w ramach programu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. W zakresie prac znalazły się m.in. docieplenie sklepień, okien i drzwi zewnętrznych, jak również ich wymiana.

- Borykaliśmy się z wilgocią, która wzmagała poczucie zimna i miała destrukcyjny wpływ na wnętrze świątyni. Zniszczeniu ulegały nie tylko mury, ale także posadzki, które udało się odtworzyć, mimo zastosowania ogrzewania podłogowego - zauważa o. Dariusz Michalski.

Wybudowano nową kotłownię z systemem zasilania gazowym i pomp powietrznych oraz zmodernizowano istniejącą kotłownię w Domu Zakonnym. W kościele, kaplicach, pracowni i galerii zostało zainstalowane ogrzewanie podłogowe wraz z odtworzeniem posadzki. Z kolei oświetlenie wymieniono na LED.

- Roczny remont zawiesił organizację koncertów. Chcemy powrócić do organizacji wydarzeń takich jak Poznańska Wiosna Muzyczna czy Nostalgia Festival. Dzięki wsparciu wiernych renowacji ulega także ołtarz boczny. To już drugi etap prac - pierwszy ufundował Urząd Marszałkowski - dodaje o. Michalski

Remont nie byłby możliwy, gdyby nie wsparcie finansowe w ramach programu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Warszawie. Dofinansowanie wyniosło 4,7 mln zł, przy czym cały remont - nieco ponad 7 mln zł.

- Konkurencja była potężna, ale tym większa była satysfakcja, że to ten zabytek otrzymał takie dofinansowanie - mówi poseł Pis Bartłomiej Wróblewski. - Pomógł w tym pan Piotr Woźny, który był ówczesnym szefem Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Nie ma wątpliwości, że to także dzięki jego zaangażowaniu ta sprawa się udała - podkreśla.

Planów dotyczących remontu kościoła jest więcej. Jednym z celów jest odsłonięcie barokowej polichromii, która się zachowała.

[cyt]- Myślę, że jest to największe dofinansowanie na zabytek w ostatnich wielu latach w Poznaniu. Przywracamy jego starą cząstkę i wszyscy możemy mieć z tego powodu satysfakcję - zaznacza.

Jak podkreśla historyk prof. Bergmann, zwykle termomodernizacji podlegają budynki użyteczność publicznej, a nie zabytki, więc był to swego rodzaju eksperyment.

- To projekt nowatorski, jeśli chodzi o termomodernizacji, ponieważ dotyczył gotyckiego kościoła. Prowadziłem intensywne rozmowy i przekonywałem Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska, że nie powinno być to przeszkodą, żeby rozważać dofinansowanie tego kościoła. Na uznanie zasługuje też determinacja o. Michalskiego - dodaje prof. Bergmann.

Obiekt sakralny teraz ma szansę stać się interesującym miejscem na turystycznej mapie Poznania. Tak dobrych warunków do spotkań nie było w świątyni od wielu lat. Powracają spotkania, koncerty i inne kulturalne wydarzenia, które miejmy nadzieję przyciągną do tego wyjątkowego miejsca wielu ludzi.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]