Wielkie emocje szykują się zwłaszcza w rywalizacji AZS Politechnika Poznań z Open Florentyną Pleszew, która sensacyjnie przegrała z poznaniakami pierwsze spotkanie 81:82. Główny kandydat do awansu z grupy A, znalazł się więc "pod ścianą". Porażka w Poznaniu oznaczać będzie, że o pierwszej lidze znowu w Pleszewie przyjdzie przynajmniej na jeden sezon zapomnieć.
- Z porażki już wyciągnęliśmy wnioski i zamierzamy powrócić do gry o pierwszą ligę. Jestem przekonany, że w Poznaniu wygramy i o wszystkim zadecyduje trzeci mecz w naszej hali - zapowiada Andrzej Kowalczyk, trener Open Florentyny Pleszew.
- My już znaleźliśmy sposób na pleszewian. Postaramy się wykorzystać szansę. Naszym atutem będzie nie tylko własna hala, ale również fakt, że to na rywalach ciąży znacznie większa presja - mówi z kolei Waldemar Mendel, szkoleniowiec poznaniaków.
Początek spotkania w hali UAM na Morasku) w środę o godzinie 19.30. W drugim półfinale w grupie A Franz Astoria Bydgoszcz prowadzi z Księżakiem Łowicz.
W grupie B już w środę z awansu do finału mogą się cieszyć koszykarze BM Węgiel Stali Ostrów Wielkopolski. Aby jednak tak się stało, muszą po raz drugi pokonać AZS AWF Katowice, tym razem na wyjeździe. Jeśli się nie powiedzie, decydujący mecz w sobotę w Ostrowie Wielkopolskim. Także w tej grupie zanosi się na sensację, bowiem najlepszy zespół sezonu zasadniczego WKS śląśk Wrocław w pierwszym spotkaniu przegrał u siebie z Pogonią Prudnik. Tu także główny faworyt do bezpośredniego awansu, podobnie jak Open Florentyna Pleszew, znalazł się "nad przepaścią".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?