Przed niedzielnym pojedynkiem kapitan poznanianek, Kinga Woźniak, mówiła, że czas pracuje na korzyść jej drużyny, bo przed pierwszym meczem akademiczki trenowały kompletnie zdziesiątkowane. W pierwszej kwarcie i w pierwszej połowie ostrowska maszyna rozkręciła się jednak tak mocno, że po zmianie stron dogonienie jej graniczyło z cudem. Od remisu 3:3 przewaga ostrowianek rosła w zastraszającym tempie, by osiągnąć różnicę 22 punktów w 19 min (18:40). Skuteczność akademiczek pozostawiała, delikatnie mówiąc, wiele do życzenia.
W drugiej połowie gospodynie poprawiły wszystkie statystyki, ale musiałyby utrzymać tempo gry z trzeciej kwarty, by zagrozić ostrowiankom. Tak się nie stało i w ostatniej części spotkania przyjezdne miały wynik pod kontrolą i dość pewnie dowiozły wygraną do ostatniej syreny, choć na 40 sekund przed końcem Enea AZS zbliżyła się do rywalek na trzy „oczka” (52:55) . Potwierdziło się więc, że ich siłą jest kolektyw.
Jak mowa o statystykach to w jednej Ostrovia wypadła dużo lepiej niż akademiczki, a mianowicie w rzutach wolnych. Monika Jasnowska i jej koleżanki nie trafiły bowiem tylko 3 rzutów z 23. Tymczasem Enea AZS miała mniej prób i jedynie trzynaście trafień. – Naszą szansą na wygraną będzie zdominowanie podkoszowej walki, przyspieszenie gry i zneutralizowanie graczy obwodowych. Języczkiem u wagi mogą być również rzuty wolne – mówił przed pierwszym spotkaniem obu ekip trener Enei AZS, Ryszard Barański. Z wolnymi trafił w dziesiątkę...
W drugiej parze rywalizacja także skończyła się już po dwóch spotkaniach. ŁKS bowiem poradził sobie w Krakowie z Koroną. Faworytem finału będą ostrowianki, ale zespół z miasta włókniarzy też ma swoje argumenty.
W I lidze koszykarzy na placu boju pozostały cztery zespoły. W pierwszych półfinałowych spotkaniach Miasto Szkła Krosno nie dało szans GKS Tychy, a Sokół Łańcut podzielił się zwycięstwami z Legią Warszawa.
Dobre wieści nadeszły natomiast dla sympatyków Jamalex Polonii Leszno z Bytomia. Leszczynianie bardzo pewnie zwyciężyli bowiem miejscową Polonię i jako pierwsi zameldowali się w czwórce najlepszych ekip II ligi.
Z kolei w decydującym starciu Wisły Can-Pack Kraków ze Ślęzą Wrocław górą były mistrzynie Polski. Krakowianki nie dały szans wrocławiankom, a do zwycięstwa poprowadziła je 28-letnia Amerykanka Yvonne Turner. W zespole przyjezdnym słabo spisała się tym razem była koszykarka, MUKS Poznań, Agnieszka Kaczmarczyk. Inne zawodniczki Ślęzy, w przeszłości związane z poznańskim klubem, Magdalena Leciejewska i Dorota Mistygacz, też nie będą zbyt dobrze wspominać niedzielnego spotkania.
W finale TBLK Wisła zmierzy się z Artego Bydgoszcz, które w półfinale okazało się lepsze od MKS Polkowice.
Wyniki spotkań w ligach koszykówki
I liga kobiet (półfinały play-off) Enea AZS Poznań – Ostrovia 52:62 (14:27, 6:13, 19:11, 13:11)
Najwięcej punktów: dla Enei AZS: Giedrojć 12, Woźniak 11, Banach 8, dla Ostrovii: Kaczmarek 15, Stelmach 12, Jasnowska 11.
Stan rywalizacji: 0:2.
Drugi półfinał: AZS Politechnika Korona Kraków – ŁKS SMSŁódź 49:56 (0:2)
I liga mężczyzn (półfinały): Sokół Łańcut – Legia Warszawa 84:76 i 47:77 (1:1), Miasto Szkła Krosno – GKS Tychy 105:75 i 84:69 (2:0).
II liga mężczyzn: Polonia Bytom – Jamalex Polonia Leszno 63:80 (0:2), AZSUMCSLublin – AGHKraków 76:85 (1:1), Górnik Wałbrzych – Kotwica Kołobrzeg 72:63 (1;1),Asseco II Gdynia – Księżak Łowicz 62:71 (1:1)
półfinał TBLK: Wisła Can-Pack Kraków – Ślęza Wrocław 70:44 (21:16, 19:7, 12:9, 18:12) Najwięcej punktów: dla Wisły: Turner 20, Żurowska-Cegielska 14, dla Ślęzy: Krężel i Śnieżek po 10.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?