Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykówka: Biofarm przed decydującym starciem

Radosław Patroniak
Od postawy środkowego Biofarmu, Adama Metelskiego będzie bardzo dużo zależeć w środowym pojedynku
Od postawy środkowego Biofarmu, Adama Metelskiego będzie bardzo dużo zależeć w środowym pojedynku Fot. Grzegorz Dembiński
Biofarm Basket Poznań w środę o godz. 19.30 w hali PP stoczy decydujący bój o utrzymanie w I lidze. Rywalem będzie wzmocniony Śląsk Wrocław.

– Przeciwnik zrobił wszystko, by mieć jak najmocniejszy skład przed fazą play-out. Poprzekładał mecze ekstraklasowy i wyrejestrował z TBL Pawła Mroza. Potencjał wrocławian jest ogromny, ale nasi chłopcy walczą jak lwy i wierzę, że są w stanie wygrać piąte spotkanie – tłumaczył trener Przemysław Szurek.

Szkoleniowiec Biofarmu uważa jednak, że faworytem będzie Śląsk, choć oczywiście dostrzega mocne strony swojej drużyny. – Na „papierze” przegrywamy, ale nie można się kierować tylko liczbami i statystykami. Mamy najmłodszy i najniższy zespół w całej lidze, a wygraliśmy już dwanaście spotkań. Możemy wygrać też to najważniejsze, ale pod warunkiem, że będziemy mieli lepszą skuteczność niż we Wrocławiu, dobre nastawienie psychiczne i odrobinę szczęścia – przekonywał Szurek.

Nie tylko on nie chciał grać o byt z drużyną ze stolicy Dolnego Śląska. – Podobną opinię wyrażałem już na 5-6 kolejek przed końcem rundy zasadniczej. Byłem bowiem pewien, że wrocławianie będą stawać na głowie, żeby wzmocnić zespół i uratować dla swojego klubu I ligę. W obecnym składzie mogliby z powodzeniem grać w play-off. Inna sprawa, że nasz zespół też ostatnio jest w świetnej formie i dlatego spodziewam się bardzo wyrównanego spotkania. Nie sądzę, by któraś z drużyn wygrała różnicą ponad 20 punktów. To mało prawdopodobny scenariusz – podkreślił Bartłomiej Tomaszewski.

Menedżer poznaniaków uważa, że on wyniku zadecyduje sfera psychiczna i dyspozycja dnia. – We Wrocławiu też mieliśmy swoje szanse w obu spotkaniach i nie były to wcale jednostronne widowiska. W niedzielę zabrakło tak dobrej gry jak w Poznaniu Adama Metelskiego, a w sobotę brakowało nam celnych rzutów za trzy punkty – dodał Tomaszewski.

Według niego nie ma sensu zakładać, że Biofarm spadnie do II ligi i wróci do punktu wyjścia. – Ten sezon pokazał, że wejście na pierwszoligowy pułap było z naszej strony właściwym ruchem. Jesteśmy zbyt poważnym ośrodkiem koszykówki młodzieżowej, by mieć drużynę seniorską tylko na poziomie II ligi – stwierdził menedżer Biofarmu.

Jego zdaniem pokonanie Śląska stworzyłoby też inne perspektywy rozwoju drużyn. – Gdybyśmy się utrzymali, to mielibyśmy ogromny komfort, bo wiedzielibyśmy, co nas czeka. Mielibyśmy czas na dopięcie budżetu i rozmowy z potencjalnymi sponsorami. Młodzi zawodnicy nie mieliby z kolei pewnie dylematu, czy zostać w Poznaniu czy szukać być może innych rozwiązań – zakończył Tomaszewski.


Program spotkań fazy play-out w I lidze koszykarzy (wszystkie mecze w środę):

Biofarm Basket Poznań – Exact Systems Śląsk Wrocław (godz. 19.30, hala PP, stan rywalizacji: 2:2), KSK Noteć Inowrocław – AZS AWF Mickiewicz Romus Katowice (godz. 18, 2:2), ACK UTH Rosa Radom – GTK Gliwice (godz. 18)

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski