Warto dodać, że siedlczanki wystąpiły na parkiecie hali PP w 8-osobowym składzie, w którym tak naprawdę grę prowadziły trzy zawodniczki (dwie Amerykanki i Mołłowa). Mimo to w trzeciej kwarcie prowadziły już nawet różnicą 13 punktów. Potem poznanianki tę przewagę nieco zniwelowały, ale ich pościg był spóźniony i w dużym stopniu kontrolowany przez PGE MKK. Wydawało się, że akademiczki nie mogą już mieć gorszego sezonu niż poprzedni (zwłaszcza, że mają większy budżet), ale jeśli przegrają w najbliższej kolejce na wyjeździe z Ostrovią, to kto wie. Jeden z poznańskich dziennikarzy mówił ostatnio, że ciężko być kibicem Enei AZS, bo przez cały sezon człowiek czeka tylko na jeden mecz z Widzewem Łódź (jedyne zwycięstwo poznanianki odniosły w starciu z tym zespołem) i jeszcze nie ma pewności, że zobaczy jak jego drużyna wygrywa. No i trudno nie przyznać mu racji...
Wspomniana Ostrovia spisuje się w Basket Lidze Kobiet równie słabo, co ekipa Marka Lebiedzińskiego. Tym razem o słabości ostrowianek przekonały się torunianki. Te ostatnie pokonały u siebie Ostrovię 89:48.
Natomiast w ekstraklasie koszykarzy bezproblemowe zwycięstwo odnieśli zawodnicy BM Slam Stal. Ostrowianie zwyciężyli u siebie AZS Koszalin 100:76, a najwięcej punktów dla wicemistrzów Polski zdobyli Scott 20 i Chyliński 13. Wreszcie nasz drugi przedstawiciel w I lidze koszykarzy, Jamalex Polonia Leszno, z tarczą już w piątek wrócił z Wałbrzycha. Miejscowy Górnik przegrał z polonistami 62:78, a najskuteczniejszy w ekipie Polonii był Kaczmarzyk (17 punktów).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?