Koszykówka: Ostrovia za silna dla AZS, Biofarm wciąż walczy o byt

Początek spotkania w wykonaniu podopiecznych Ryszarda Barańskiego był bardzo słaby, bo Ostrovia wygrała pierwszą kwartę 19:6. Dziewczyny z Poznania wyglądały na stremowane, za bardzo chciały, a to przełożyło się na słabszą dyspozycję. Drugą kwartę ekipa gości zagrała już nieco lepiej, dotrzymując kroku koszykarkom z Ostrowa.

W trzeciej kwarcie akademiczki wyszły na parkiet z większym luzem, nie mając nic do stracenia, co zaowocowało lepszą grą i zwycięstwem 22:19. W ostatniej kwarcie koszykarki Ostrovii zagrały bardzo uważnie i spokojnie wygrały ją 12:6.
W całym spotkaniu poznanianki miały słabą skuteczność rzutów z gry (29 procent).

Ponadto koszykarki z Ostrowa zdominowały akademiczki, jeżeli chodzi o punkty z szybkich ataków – takie akcje dały im 16 „oczek”. Podobnie było przy punktach ze strat (23:7 na korzyść Ostrovii. Bardzo ważną rolę w meczu odegrały rezerwowe zespołu gospodarzy zdobywając aż 30 punktów. Przed meczem trener Barański najbardziej obawiał się wyrównanego składu ostrowianek i jak się okazało miał rację. Kolejna odsłona wielkopolskiego boju o ekstraklasę w niedzielę w Poznaniu w hali PP o godz. 17.

Tymczasem koszykarze Biofarmu Basket mieli szansę zakończyć walkę o utrzymanie ze Śląskiem Wrocław. Niestety dwukrotnie przegrali w stolicy Dolnego Śląska i o tym, kto spadnie z I ligi rozstrzygnie dopiero piąte spotkanie, w środę w Poznaniu.
Sobotni pojedynek rozpoczął od trafienia Przemysława Hajnsza z rzutu wolnego. Pierwsze sześć minut było wymianą trafień, potem jednak do głosu doszli gospodarze, którzy po „trójce” Wojciecha Jakubiaka, równo z syreną kończącą pierwszą kwartę, prowadzili 21:17. W drugiej kwarcie gospodarze wypracowali 10- punktowe prowadzenie. Biofarm Basket był w pierwszej połowie w grze głównie dzięki trafieniom za trzy punkty. Pierwszą połowę efektownym wsadem zakończył Mateusz Bręk.

Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Podopieczni Przemysława Szurka i Cezarego Kurzawskiego nie mieli odpowiedzi na braci Kulonów i Pawła Mroza. Mimo prób niwelowana strat do kilku punktów, to finalnie gracze Śląska cieszyli się ze zwycięstwa 76:62. Zabrakło wykończenia dobrych akcji pod koszem oraz z szybkiego ataku.

W niedzielę szansa na zwycięstwo była większa, bo pod koniec trzeciej kwarty poznański zespół zbliżył się do wrocławian na dwa punkty (49:47). W kluczowych momentach gościom zabrakło jednak zimnej krwi i skuteczności. Kiedy przewaga gospodarzy wzrosła do dziesięciu „oczek” nasi zawodnicy rzucali za trzy punkty, ale nie trafiali.

I liga koszykarek: (półfinały play-off) Ostrovia – Enea AZS Poznań 63:46 (19:6, 13:12, 19:22, 12:6)
Najwięcej punktów dla Ostrovii:Jackowska 16, Jasnowska 10, Motyl 10.
Najwięcej dla Enei AZS: Płóciennik 11, Marciniak 10, Budeń 10.
Stan rywalizacji: 1:0.
Drugi mecz: ŁKS SMS Łódź – AZS Politechnika Korona Kraków 68:50
I liga koszykarzy: (play-out) Exact Systems Śląsk Wrocław – Biofarm Basket Poznań 76:62 (21:17, 24:17, 13:13, 18:15) i 73:64 (24:20, 15:13, 14:16, 20:15)
Najwięcej dla Biofarmu: Wieloch 16 i 16, Bręk 8 i 12, Kurpisz 7 i 10.
Stan rywalizacji: 2:2.
Decydujące spotkanie w środę w hali PP w
Poznaniu.
Inne wyniki: GTK Gliwice – Rosa Radom 78:71 (1:2), AZS AWF Mickiewicz Romus Katowice – Noteć Inowrocław 96:76 i 78:86 (2:2)
(play-off, o miejsca 1-8)
GKS Tychy – Znicz Basket Pruszków 83:78 (2:1), Zetkama Doral Nysa Kłodzko – Miasto Szkła Krosno 58:85 (0:3), Pogoń Prudnik – Sokół Łańcut 74:65 (1:2), Astoria Bydgoszcz – Legia Warszawa 71:87 (0:3)
II liga koszykarzy (ćwierćfinały):
Jamalex Polonia 1912 Leszno – KK Polonia Bytom 53:44 (1:0), Księżak Łowicz – Asseco II Gdynia 90:97, Kotwica Kołobrzeg – Górnik Wałbrzych 78:73, AGH Kraków – AZS UMCS Lublin 68:72.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]