Koszykówka: Patrick Okafor ma pomóc PBG Basket

- O wyborze Bogicevicia zadecydowała jego znajomość rynku polskich zawodników, odpowiadająca nam koncepcja budowy drużyny oraz ostatnie dokonania w lidze -  mówił w czerwcu Adam Bekier, prezes PBG Basket.

Główną siłą PBG Basket są zawodnicy, którzy w poprzednim sezonie występowali w Pol-pharmie Starogard Gdański. Trenerem tego zespołu, zdobywcy brązowego medalu mistrzostw Polski, był właśnie Bogicević. Do PBG Basket trafili więc: Piotr Dąbrowski, Łukasz Wiśniewski, Tomasz Ochońko i Damian Kulig, który, nawiasem mówiąc, do gry gotowy będzie dopiero w styczniu.

Bogicević myślał jednak przede wszystkim o sprowadzeniu dwójki swych niedawnych podopiecznych - Łukasza Majewskiego, reprezentanta Polski i Patricka Okafora, centra rodem z Nigerii. Majewski wybrał jednak bardziej lukratywną ofertę Anwilu Włocławek, Okafor natomiast ruszył w świat w poszukiwaniu klubu, no i oczywiście dużo lepszych pieniędzy niż te, jakie proponowano mu w Poznaniu.

Na początku września wydawało się, że Nigeryjczyk trafi do Anwilu , ale zabrakło porozumienia. Potem agent Okafora szukał mu klubu na Ukrainie, ale i u naszych wschodnich sąsiadów z zatrudnieniem nie było łatwo, bo ponoć obiecywano Okaforowi sporo, ale kiedy przyszło do konkretów okazało się, że ... najbardziej konkretnie jest w Polsce, a dokładniej mówiąc w PBG Basket. Tym bardziej że Bogicević potrzebował wręcz natychmiast drugiego centra, bo podpisanie kontraktu z Goranem Bajiciem okazało się nieporozumieniem. W spotkaniach sparingowych Serb spisywał się nadzwyczaj słabo. W turnieju memoriałowym Jacka Ponickiego, rozgrywanym w Arenie, był najsłabszym ogniwem PBG Basket. Dlatego też zaraz po turnieju rozwiązano umowę z Bajiciem.

Szefowie i trenerzy poznańskiego klubu doszli do wniosku, że pieniądze dla Okafora da się jednak wygospodarować i wczoraj podpisany został roczny kontrakt z nigeryjskim podkoszowym.

31-letni Patrick Okafor rozpoczął karierę w 2000 roku od występów w lidze NCAA, na uniwersytecie w Houston. Na-stępnie występował w amerykańskich ligach USBL i CBA oraz w Izraelu. Pierwsze kroki na parkietach polskiej ekstraklasy Patrick postawił w 2006 roku w Polpharmie. W kolejnym sezonie Nigeryjczyk reprezentował barwy Anwilu Włocławek, skąd po roku przeniósł się do Stali Ostrów Wielkopolski. Na początku 2009 roku Okafor opuścił Ostrów, bo jemu i kilku innym graczom, zalegano z wypłatami. Wspomniany sezon mierzący 204 cm Nigeryjczyk dograł w Barons Ryga, z którą to drużyną wywalczył wicemistrzostwo Łotwy. W poprzednim sezonie powrócił do klubu ze Starogardu Gdańskiego, gdzie pod okiem Bogicevicia notował średnio 16,8 punktu i 7,1 zbiórek, podczas ponad 30 minut gry.

- Bardzo się cieszę, że Patrick zdecydował się na grę w Poznaniu, bo wiem, że po poprzednim - znakomitym sezonie - na brak ofert nie narzekał. Będzie stanowił znaczące wzmocnienie w walce podkoszowej. Mam nadzieję, że jak najszybciej dołączy do zespołu i szybko się weń wkomponuje - twierdzi Adam Bekier, prezes PBG Basket Poznań.

Zwolnienie Bajicia oraz zatrudnienie Okafora, to chyba nie koniec zmian. Ciągle niepewny gry w PBG Basket powinien być Amerykanin Jeremy Fears. Nie ulega wątpliwości, że teraz trzeba rozglądać się, i to szybko, za dobrym rozgrywającym. Bo początek sezonu, trzeciego już koszykarzy PBG Basket Poznań w Polskiej Lidze Koszykówki już 9 października. Tego dnia drużyna Miliji Bogicevicia w hali AWF przy Drodze Dębińskiej zmierzy się z Kotwicą Kołobrzeg.