Obie drużyny zakończyły sezon zasadniczy z takim samym dorobkiem punktów. Zarówno drużyna trenera Dainiusa Adomaitisa, jak i podopieczni trenera Dejana Mijatovicia podczas sezonu zasadniczego zwyciężyli 12 razy, a 14 razy schodzili z parkietu na tarczy.
- Przed pre play-offami rozmawialiśmy w naszym trenerskim gronie o tym, na kogo lepiej trafić. Na początku sądziliśmy, że Znicz Jarosław będzie najłatwiejszym zespołem do pokonania, ale przed meczem z Polpharmą Starogard Gdański absolutnie nie zaprzątaliśmy sobie tym głów. Trener Mijatović wielokrotnie mówił chłopakom przed meczem, że gramy tylko o zwycięstwo. Nie lubi on żadnych kalkulacji, chce, aby zespół grał zawsze tak samo, a klub był kojarzony z postawą fair-play. Cieszymy się z kolejnego zwycięstwa, na pewno podbuduje to drużynę, w końcu wygraliśmy już siedem z ośmiu ostatnich spotkań. Teraz przygotowujemy się taktycznie na naszego najbliższego przeciwnika - powiedział Tomasz Jankowski, drugi trener PBG Basket .
W zespole z Pomorza zdecydowanie najbardziej wyróżniającymi się zawodnikami są Litwin Mantas Cesnauskis i amerykański skrzydłowy Chris Daniels. - Cesnauskis jest takim motorem napędowym zespołu ze Słupska. Bardzo dobrze rozgrywa, może grać na jedynce lub dwójce. Czarni mają też Danielsa, który doskonale zbiera piłki z obu tablic. Pozostali zawodnicy również świetnie sobie radzą - ocenia przeciwników Jankowski i dodaje. - Najważniejsza w Słupsku jest jednak zespołowość w ataku i obronie, nad którą obecnie pracujemy. Myślę, że ta praca przyniesie efekty.
W sobotnim meczu liczymy oczywiście na dobrą postawę Sasy Ocokoljica, który w środę rozegrał znakomity mecz przeciwko Polpharmie. Milija Bogicević, trener zespołu ze Starogardu Gdańskiego na pomeczowej konferencji stwierdził nawet: Nie można pominąć wspaniałej gry Sasy Ocokoljica. Jeden człowiek zrobił dzisiaj mecz.
Dodajmy, ze rozgrywający PBG Basket zdobył w środę 24 punkty i miał dziewięć asyst. Nieźle przeciwko Polpharmie spisali się także Robert Tomaszek i Thomas Mobley. Gorzej niż zazwyczaj wypadli Wojciech Szawarski, Andrija Cirić i Adam Waczyński, a przede wszystkim Zbigniew Białek. Od niego wiele zależy na boisku i wierzymy, że po dzisiejszym meczu nie będziemy mieć do "Białego" najmniejszych pretensji.
Kapitan marzy o pełnej Arenie
Wojciech Szawarski jest w tym sezonie kapitanem PBG Basket Poznań. W minionym tygodniu Wojciech Szawarski odpowiadał na pytania internautów na stronie www.pbgbasket.pl. Jak oceniasz tegorocznych kibiców PBG Basket? Czy doping jest dla Ciebie ważny - to jedno z pytań. - Doping jest bardzo ważny dla każdej drużyny. Mówi się, że kibice to szósty zawodnik - jest to absolutnie prawda, przy dobrej atmosferze na trybunach lepiej się gra, jest adrenalina. Aby jednak przyciągnąć kibiców na mecz, należy wygrywać i to się daje zauważyć, że po naszych ostatnich zwycięstwach grupa kibiców z trybuny B5 jest coraz głośniejsza. Moim marzeniem jest zapełnienie całej Areny. Nie wiem, czy to się uda, ale byłoby pięknie.
Zestaw par pre play-off
PGE/Turów Zgorzelec (piąte miejsce po rundzie zasadniczej) - Kotwica Kołobrzeg (12); AZS Koszalin (6) - Stal Stalowa Wola (11); Polonia/Azbud Warszawa (7) - Znicz Jarosław (10); Energa/Czarni Słupsk (8)- PBG Basket Poznań (9).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?