Ostrowski beniaminek przegrał w niedzielę u siebie ważne spotkanie z King Wilkami Morskimi Szczecin. Po końcowej syrenie część kibiców wyraziła swoje niezadowolenie w niezbyt kulturalny sposób.
– Tak nie powinno być, bo kibice mają prawo do rozgoryczenia, ale nie do obrażania zawodników. Poza tym trzeba pamiętać, jakie były oczekiwania na początku sezonu, a jakie są teraz i z czego one wynikają – mówił trener Stalówki, Zoran Sretenovic.
Wtórował mu Adrian Suliński, co nie może dziwić, bo przecież siedząc przy jednym stole ze swoim trenerem wypada mówić jednym głosem. Inna sprawa, że obaj dali pośrednio sygnał, iż o awans do najlepszej ósemki będzie niezwykle trudno.
Z żeńską elitą definitywnie pożegnały się natomiast w sobotę koszykarki JTC Pomarańczarni MUKS Poznań. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że rozgrywki dla poznanianek miały się skończyć co najmniej miesiąc później. Na prośbę poznańskiego klubu zostały jednak przez PZKosz skrócone.
– Związek powinien w sytuacjach awaryjnych bardziej walczyć o kluby, a co za tym idzie o ligę. Być może nawet powinien finansowo wspierać klub, który znalazł się w trudnej sytuacji. Dla mnie to dziwne zachowanie, bo przecież nie tylko zawodniczki z Poznania mają już wolne, ale także z trzech innych drużyn. A potem się dziwimy, że reprezentacja przegrywa z kretesem w eliminacjach Eurobasketu. Trudno się dziwić, skoro 1/3 ligi skraca sobie sezon – przyznał Ryszard Barański, trener Enei AZS.
Akademiczki pozbierały się po wpadce w I rundzie play-off z Basketem Aleksandrów Łódzki i po sobotnim, wyjazdowym zwycięstwie w środę będą chciały ponownie pokonać niżej notowanego przeciwnika.
– Nie o wszystkim mówiłem, ale w pierwszym meczu Daria Marciniak grała z temperaturą 40 stopni Celsjusza. Poza tym część dziewczyn pomyślała, że jak wraca do składu po kontuzji Kinga Woźniak, to mecz sam się wygra. Tak się jednak nie stało, ale w rewanżu pokazaliśmy moc i prawdziwy charakter. Mam nadzieję, że w środę moje zawodniczki znów staną na wysokości zadania – dodał Barański, który żartował też, że w tym sezonie jest dużo lepiej z jego zdrowiem niż... zespołu.
W kolejnej rundzie na zwycięzcę środowego pojedynku czeka już Lider Pruszków, który sensacyjnie wyeliminował drużynę z Pabianic. – Chciałem po drodze z ostatniego spotkania mówić, że możemy w kolejnej fazie rozgrywek trafić na teoretycznie łatwiejszego rywala, ale od razu sobie pomyślałem, że przecież my jeszcze nie uporaliśmy się z Basketem. Celem jest finał, ale gdybyśmy się do niego dostali, to wszystko się może zdarzyć –zauważył trener Enei AZS.
Jego zdaniem hala PP to piękny obiekt, ale trzeba w nim nie tylko grać, ale też trenować. – Znamienne jest to, że problemy z halą mają również koszykarze Biofarmu, którzy częściej wygrywają na wyjazdach niż u siebie – zakończył Barański.
Program spotkań w ligach koszykówki
TBL: Polpharma Starogard – BM Slam Stal Ostrów (sobota, godz. 18)
I liga kobiet: (o awans) Ostrovia – X-Demon Tęcza Leszno (środa, godz. 18, stan rywalizacji: 1:1), Enea AZS Poznań – Basket Aleksandrów Łódzki (środa, godz. 19.30, 1:1),
(o utrzymanie) Karkonosze Jelenia Góra – MUKS II Poznań (środa, godz. 18)
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
