Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykówka: Wyjątkowo niepotrzebne emocje

Marek Lubawiński
Eddie Miller zdobył w sobotę 21 punktów dla PBG aBasket
Eddie Miller zdobył w sobotę 21 punktów dla PBG aBasket Andrzej Szozda
Od zwycięstwa rozpoczęli sezon koszykarze PBG Basket Poznań. W inauguracyjnym spotkaniu Tauron Basket Ligi poznaniacy wygrali z Kotwicą Kołobrzeg 80:78 (27:19, 18:18, 23:19, 12:22). W ostatnich minutach emocje były nadzwyczajne, ale paradoksalnie zupełnie niepotrzebne, bo drużyna Miliji Bogicevicia sobotni pojedynek powinna wygrać przynajmniej 15 punktami. W czwartej kwarcie zabrakło jednak sił, a na dodatek gracze PBG Basket pogubili się w obronie.

Po trzech kwartach gospodarze wygrywali 68:56 i wydawało się, że ostatnia 10-minutowa część meczu będzie tylko formalnością. Niespodziewanie jednak goście zaczęli odrabiać straty. Pierwsze cztery minuty czwartej kwarty zespół z Kołobrzegu wygrał 10:1 i miejscowi prowadzili tylko 69:66. Po trójce Łukasza Wiśniewskiego przewaga PBG Basket wzrosła do sześciu punktów, ale po chwili celnym rzutem za trzy odpowiedział Dawid Bręk.

W poznańskim obozie zrobiło się nerwowo, gdy w 35. minucie minucie po piątym przewinieniu musiał opuścić boisko dobrze grający Piotr Stelmach. Na dwie i pół minuty przed końcem po rzucie za trzy punkty Grzegorza Surmacza gospodarze wygrywali 76:71, ale ostatnia minuta rozpoczęła się z trzypunktową przewaga PBG Basket. Najpierw po faul Anthony’ego Fishera tylko jeden rzut wolny wykorzystał Wiśniewski, a w odpowiedzi nadzwyczaj skuteczny Theo Scott trafił za trzy punkty. Do końcowej syreny brakowało wtedy tylko 1,5 sekundy. No i oczywiście zrobiło się bardzo nerwowo, także trochę z powodu sędziego mierzącego czas. Trenerzy obu zespołów wzięli czas, tak więc ostanie 1,5 sekundy trwało chyba z pięć minut.

Gospodarze wyprowadzali piłkę z połowy boiska, Edie Miller był faulowany i z dwóch rzutów wolnych wykorzystał tylko jeden, co jednak dało wygraną PBG Basket.

- Inauguracja zawsze jest trudna - mówił po meczu Milija Bogicević, szkoleniowiec PBG Basket. - Mieliśmy w tym meczu dobre chwile, ale przyznaję, że mieliśmy również szczęście.

- Oczywiście bardzo cieszymy się ze zwycięstwa - stwierdził Łukasz Wiśniewski, kapitan poznańskiej drużyny. - Było bardzo nerwowo, pogubiliśmy się bardzo w tej czwartej kwarcie. To nie powinno się nam przydarzyć. Ale za kilka miesięcy, po zakończeniu tego sezonu wszyscy będą nas pytać, ile spotkań wygraliśmy, a nie w jakim stylu. Pierwsze koty za płoty, następne mecze będą w naszym wykonaniu na pewno lepsze.

W sobotę podopieczni Miliji Bogicevicia grają z Polpharmą W Starogardzie Gdańskim, a za dwa tygodnie w hali AWF przy Drodze Dębińskiej poznaniacy zmierzą się z Zastalem Zielona Góra. Zapowiadają się niezwykle ciekawe pojedynki.

PBGBasket Poznań - Kotwica Kołobrzeg 80:78 (27:19, 18:18, 23:19, 12:22)
PBG Basket: Miller 21 (4x3), Stelmach 16 (1x3), Wiśniewski 11 (1x3), Surmacz 10 (2x3), Tica 8, Ratajczak 5, Fears 4 (1x3), Dąbrowski 3 (1x3), B. Diduszko 2, Ochońko 0.
Kotwica: Scott 30 (4x3), Fisher 13, Harris 9, Zabłocki 6 (2x3), Djurić 6, Ł. Diduszko 6, Bręk 3 (1x3), Sikora 3, Sarzało 2.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski