Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykówka: Zawodniczki Inei AZS Poznań nie sprostały rywalkom z Odry Brzeg

Radosław Patroniak
Po sensacyjnym zwycięstwie w Bydgoszczy koszykarki Inei AZS miały pójść za ciosem i pokonać jedną z najsłabszych drużyn PLKK, Odrę Brzeg. Tak się jednak nie stało, bo rywalki zaprezentowały w hali na Morasku poprawną grę i dobre przygotowanie taktyczne.

- Przyjechały na mecz w ostatniej chwili i wydawało się, że w ich poczynaniach, przynajmniej w pierwszej fazie, będzie rządził chaos. Tymczasem one nie straciły głowy i widać było, że odrobiły lekcję. Pod względem taktycznym naprawdę mi zaimponowały - przyznał trener poznańskich akademiczek, Ryszard Barański.

W pierwszej połowie dominacja przyjezdnych nie podlegała dyskusji. - To była koszmarna odsłona w naszym wykonaniu, najgorsza za mojej kadencji. Uczulałem zawodniczki na odprawie, by wyszły na parkiet rozluźnione, ale moich uwag nie wzięły sobie do serca. Wszystkie były spięte i potem nie łapały prostych podań, gubiły się w podkoszowych zasłonach i często rzucały z wymuszonych pozycji - zauważył szkoleniowiec Inei AZS.

Poznanianki nieźle wypadły w rzutach za trzy punkty, ale i tak ich skuteczność daleka była od tej z Bydgoszczy. - Narzucaliśmy trójek, ale dopiero w końcówce. Wcześniej natomiast prosiło się wiele razy o podkoszowe akcje, a my z uporem maniaka szukaliśmy miejsca na obwodzie. To był błąd, bo przecież ofensywa musi być zrównoważona - dodał Barański.

W jego zespole niezłe zawody rozegrała Joanna Kędzia, która powoli już zapomina o meczach, w których jej statystyka wyglądała żałośnie. - Asia dwa poprzednie mecze miała jeszcze lepsze. Jeszcze więcej niż od niej można jednak wymagać od Amerykanki Amber Petillon. Niestety, znów nie spełniła naszych oczekiwań. Nie czytała za dobrze taktyki, przez co często źle wychodziła na pozycje. Po prostu była zagubiona - podkreślił trener akademiczek.

Uważa on, że mimo porażki wciąż należy gonić rywalki. - Ten dystans do innych drużyn jest coraz większy, ale przed nami kilka spotkań, w których trzeba dać z siebie wszystko. Przed play-out musimy mieć kolejne wygrane na koncie - przekonywał Ryszard Barański.

Inea AZS Poznań - Odra Brzeg 53:63 (8:14, 12:24, 16:16, 17:9)
Inea AZS: Horodeńska 11 (3x3), Kędzia 11, Kotnis 10, Drzewińska 10 (2x3), Gawrońska 9 (3x3),Petillon 2, Woźniak 0, Mistygacz 0.
Odra: Daniel 17 (2x3), Kochubel 15 (2x3), Ellis 11, Starling 10 (1x3), Żyłczyńska 6 (1x3), Kędra 2, Buszta 1, Małaszewska 1, Bolek 0, Oses 0.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski