Kotły na węgiel i drewno pod lupą Inspekcji Handlowej. Miały być bardziej ekologiczne, a kopcą nadal. Częścią zajmie się prokurator

Ogrzewanie przy użyciu węgla, drewna i pochodzących od nich paliw stałych to najmniej przyjazny środowisku sposób uzyskiwania ciepła. To właśnie spalanie paliw stałych odpowiada w znacznej mierze za smog, a zwłaszcza wysokie stężenie pyłów (zwłaszcza PM10 i PM2,5) oraz benzopirenu. Niestety, znów zyskują na popularności. Powodem są głównie wyższe koszty ogrzewania
Nowoczesne kotły powinny, przynajmniej w teorii, ograniczać emisje. Wojewódzki Inspektorat Inspekcji Handlowej w Poznaniu sprawdził czy tak jest faktycznie.

Obejrzyj też: [video]14339[/video]

Kotły na paliwo stałe - kontrole

Inspekcja Handlowa z Poznania zbadała kotły dostępne zarówno w sieciach handlowych, jak i u producentów oraz w sprzedaży internetowej. Łącznie przeprowadziła 26 kontroli, w czasie których wzięła pod lupę 170 kotłów. Sprawdzała zarówno oznakowanie, jak i jakość samych produktów. Wszystkie z nich zakwestionowano.

Niezgodności dotyczyły:

• niewłaściwego oznakowania kotłów,
• braku odpowiedniej dokumentacji lub jej wad formalnych
• rozwiązań konstrukcyjnych
• poziomów emisji szkodliwych substancji.

Kotły na paliwo stałe - wyniki kontroli
7 kotłów zbadano w laboratorium. Oceniano ich efektywność i emisje. Zakwestionowano dwa modele.

W 20 przypadkach skierowano sprawy do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, był ten wszczął postępowania w związku z tym, że kotły nie spełniają stawianych im wymagań.

W 25 przypadkach Inspekcja Handlowa złożyła doniesienia do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa

Dwukrotnie inspektorzy sprawdzali zgodność ze stanem faktycznym etykiet. W obu przypadkach stwierdzili niezgodności. Nałożyli na przedsiębiorców kary pieniężne.