Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koziołki i Żółwie w finale II ligi hokeja na lodzie

TS
PTH Poznań w poprzednich latach pewnie wygrywało II ligę
PTH Poznań w poprzednich latach pewnie wygrywało II ligę Paweł Miecznik
Rozgrywki grupy zachodniej II ligi hokeja na lodzie wkraczają w decydującą fazę. W finale play-off zmierzą się PTH Poznań oraz Żółwie Piła.

Awans tych dwóch ekip do finału nie jest niespodzianką, ponieważ to one zdominowały zasadniczą część rozgrywek. W fazie play-off rywale wysoko jednak zawiesili poprzeczkę faworytom. PTH w drodze do finału musiał wyeliminować dwie inne poznańskie drużyny.

- Wynikało to z układu tabeli. W pierwszej rundzie pokonaliśmy 5:4 Mamuty, a w półfinale ograliśmy 6:4 i 8:4 HC Poznań, który wcześniej sensacyjnie wyeliminował znacznie wyżej notowaną BKS Bydgoszcz - mówi trener Koziołków Paweł Mateja. - W starciu z Mamutami musieliśmy sobie radzić bez obcokrajowców i przez to nieźle się męczyliśmy. Na szczęście bardzo dobrze w tym spotkaniu zagrała nasza młodzież. Trzy z sześciu goli zdobyli nasi 16-latkowie Mikołaj Nowak oraz Dawid Smolich. Ten drugi zresztą w całych rozgrywkach imponował skutecznością. W dwumeczu z HC wystąpiliśmy już w optymalnym składzie i nasza gra wyglądała zdecydowanie lepiej - opisuje szkoleniowiec PTH.

Warto dodać, że oba poznańskie półfinały były bardzo ciekawymi widowiskami, bo mająca w swoim składzie Słowaka Emila Dado oraz byłego reprezentanta Polski Tomasza Proszkiewicza ekipa HC Poznań wcale nie zamierzała ułatwiać zadania faworytom. - Derby z pewnością mogły się podobać kibicom. W decydujących momentach górę wzięło jednak nasze większe doświadczenie w meczach o stawkę oraz mocniejsza kadra. Swoje zrobili też obcokrajowcy - twierdzi Mateja.

Zdecydowanie więcej problemów z awansem do finału miały Żółwie. Najlepsza drużyna rundy zasadniczej w półfinale była o krok od przegranej z Orlikiem Opole. Pierwszy mecz tych drużyn zakończył się remisem 5:5, a drugi wygraną pilan 6:5. - Orlik w tych meczach korzystał z kilku graczy pierwszego zespołu, występującego w ekstraklasie. Mecz rozstrzygnął się dopiero w ostatnich minutach - mówi szkoleniowiec PTH, który obserwował zmagania swoich rywali.

W niczym nie zmienia to jednak faktu, że Żółwie to nadal faworyt II-ligowych zmagań. - Trzon tego zespołu stanowią ubiegłoroczni wicemistrzowie Polski juniorów z Torunia. Nie jest to może najbardziej doświadczony zespół, ale za to solidnie wytrenowany i świetny pod względem motorycznym - przyznaje Mateja. Co ciekawe, klub z Piły nie ma swojego lodowiska i na co dzień trenuje w Toruniu. Oba mecze finałowe odbędą się więc na Lodowisku im. Witalisa Ludwiczaka w Poznaniu, czyli popularnej Chwiałce.

- Tak jak we wcześniejszej rundzie nie gramy do dwóch zwycięstw, tylko mecz i rewanż. Spotkania zaplanowano na 14 i 15 marca, choć ten termin może jeszcze ulec zmianie. Na co liczymy w finale? Nie ukrywam, że obawiamy się tych potyczek. Żółwie, jak na II-ligowe realia, dysponują bardzo mocnym składem. Tanio skóry jednak nie sprzedamy. W rundzie zasadniczej wygraliśmy z nimi, choć dopiero po dogrywce. Będzie więc ciekawie - zapowiada szkoleniowiec PTH Poznań.

Półfinały play-off II ligi
PTH Poznań - HC Poznań 6:4 (2:1, 2:1, 2:2)
Bramki:
Paweł Mateja 2, Markus Kronblad, Jesper Aasa, Artur Meissner, Michał Woźnica - Emil Dado, Tomasz Proszkiewicz, Mateusz Barański, Bartosz Nowicki.

PTH Poznań - HC Poznań 8:4 (3:2, 3:0, 2:2)
Bramki:
Markus Kronblad 2, Jesper Aasa 2, Michał Woźnica 2, Paweł Mateja, Tomasz Ludwinek - Tomasz Proszkiewicz, Mateusz Barański, Bartosz Nowicki, Jakub Ryń.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski