Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kozłowska-Rajewicz: Konwencja przeciw przemocy wobec kobiet będzie podpisana

Małgorzata Linettej
Minister Agnieszka Kozłowska- Rajewicz
Minister Agnieszka Kozłowska- Rajewicz Marek Zakrzewski
Z Agnieszką Kozłowską-Rajewicz, pełnomocniczką rządu ds równego traktowania, rozmawia Małgorzata Linettej

Małgorzata Linettej: Odczuwa Pani satysfakcję z powodu poparcia premiera Donalda Tuska Pani podejścia do zapisów konwencji Rady Europy w sprawie zapobiegania przemocy wobec kobiet?
Agnieszka Kozłowska-Rajewicz: Decyzja o podpisaniu i ratyfikowaniu konwencji zapadła już wcześniej, na spotkaniu z premierem. To, że inaczej z ministrem Gowinem interpretujemy niektóre zapisy konwencji, jest sprawą techniczną. Jako Polska przygotowujemy się do podpisania konwencji, jest więc normalne że zastanawiamy się nad znaczeniem poszczególnych artykułów i ich relacji do polskiego prawa. Obaw pana ministra Gowina nie podzielam, wynikają one z błędnej interpretacji pojęć i artykułów Konwencji. Potwierdza to dokument interpretacyjny wydany do konwencji, tzw Memorandum, zawierający szczegółowe wyjaśnienia znaczeń i sensów. Jeśli Minister Gowin nie zmieni zdania, to po prostu nie będzie jednomyślności przy decyzji Rady Ministrów ws konwencji, ale nic poza tym.

Małgorzata Linettej: Na czym właściwie polega Pani spór z ministrem Gowinem? Szczerze mówiąc, mimo jego wyjaśnień w mediach, trudno zrozumieć, o co chodzi.
Agnieszka Kozłowska-Rajewicz: Podczas ostatniego spotkania rozmawialiśmy prawie 2 godziny i kilka spornych kwestii udało nam się wyjaśnić. . Pozostała właściwie tylko jedna, dotycząca różnej interpretacji fragmentu zdania z art. 12. Chodzi dosłownie o kilka słów.

Małgorzata Linettej: Jakich?
Agnieszka Kozłowska-Rajewicz: Chodzi o obowiązek państwa do promowania równości i wykorzeniania uprzedzeń, zwyczajów lub praktyk opartych na idei niższości / podległości kobiet lub na stereotypowych rolach kobiet i mężczyzn". Minister Gowin rozumie pojęcie "stereotypowy" jako najczęstszy, i wnioskuje stąd o zagrożeniu dla rodziny, ja przeciwnie - czytam ten artykuł jako obowiązek promowania równości, która dla rodziny nie jest zagrożeniem, tylko szansą. Zgodnie ze słownikiem, stereotyp to przekonanie oparte na fałszywych przesłankach. Rola matki czy ojca nie jest rolą stereotypową. Natomiast stereotypem jest np. stwierdzenie, że mężczyźni nie nadają się do opieki nad dziećmi lub kobiety nie nadają się na stanowiska liderskie. Ponieważ inaczej rozumiemy słowo stereotyp, wyciągamy zupełnie inne wnioski dotyczące roli państwa wobec wzorców kulturowych, które są przepisywane kobietom i mężczyznom. Ja nie dostrzegam żadnego ryzyka w ratyfikowaniu konwencji.

Małgorzata Linettej: Minister Gowin stwierdził, że art. 12 służy zwalczaniu tradycyjnej roli rodziny, bo przedstawia feministyczny punkt widzenia, zrównując role płci…
Agnieszka Kozłowska-Rajewicz:To nieporozumienie. Równość i sprawiedliwe traktowanie nie zagraża trwałości rodziny. Konwencja nakłada na państwo obowiązek usuwania tych elementów tradycji, religii lub społecznych stereotypów, które nakazują lub pozwalają na akceptację przemocy, poniżenia czy zniewolenia kobiet. To dotyczy obrzezania kobiet, kamieniowania za zdradę, rytualnych gwałtów czy honorowych zabójstw - a więc rzeczy spoza naszej kultury. Minister niepotrzebnie nieufnie patrzy na ten przepis. Zapewniam, że gdyby którykolwiek zapis konwencji zagrażał rodzinie, pierwsza bym ją krytykowała.

Małgorzata Linettej: Jeśli Polska ratyfikuje konwencję, co będzie musiało się zmienić w naszym prawie?
Agnieszka Kozłowska-Rajewicz: Prace nad przystosowaniem naszego prawa już trwają, bo konwencja powstała w maju 2011 r. Od tego czasu powstały nowe przepisy np. dotyczące stalkingu, który już dobrze funkcjonuje. Jest także m.in. zapowiedź wprowadzenia przepisów nakazujących ściganie gwałtu z urzędu, a nie na wniosek osoby pokrzywdzonej. Pojawiły się też wyzwania organizacyjne dla państwa, polegające m.in. na usprawnieniu egzekwowania obowiązujących u nas przepisów, choćby tych nakazujących zapewnienie ochrony ofierze przemocy podczas śledztwa czy odizolowania sprawcy od ofiary.

Małgorzata Linettej:
Kiedy dojdzie do podpisania konwencji?
Agnieszka Kozłowska-Rajewicz: Aby to było możliwe, konieczne jest przygotowanie dokumentacji dotyczącej dostosowania polskiego prawa do zapisów konwencji. Zajmuje się tym Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej. Myślę, że wykonanie wszelkich koniecznych prac i analiz w tej kwestii potrwa kilka miesięcy. Potem dojdzie do głosowania w Sejmie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski