Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kradną, udając policjantów. Funkcjonariusze ostrzegają!

Norbert Kowalski
Policjanci wszelkimi możliwymi kanałami docierają do seniorów, by informować ich o zagrożeniach i metodach działania sprawców
Policjanci wszelkimi możliwymi kanałami docierają do seniorów, by informować ich o zagrożeniach i metodach działania sprawców KWP w Poznaniu
Metoda kradzieży na wnuczka stała się już jednym z podstawowych sposobów okradania seniorów. Oszuści idą jednak o krok dalej i coraz popularniejsza okazuje się metoda „na policjanta”. W ostatnim czasie liczba oszustw i prób kradzieży w ten sposób znacząco wzrosła. Policjanci apelują do wszystkich seniorów o ostrożność.

– Oszuści są perfidni, podstępni i pozbawieni skrupułów w swoich działaniach. Wykorzystują bowiem społeczne zaufanie do policji. Dobrze wiedzą, że jeśli zadzwonią i podadzą się za policjanta, starsza osoba im uwierzy – wyjaśnia Iwona Liszczyńska z zespołu prasowego wielkopolskiego policji.

W początkowej fazie oszustwa, sposób ten nie różni się wcale od metody „na wnuczka”. Oszust dzwoni do seniora i podaje się za jego krewnego, który z różnych powodów potrzebuje pieniędzy. Chwilę po zakończeniu rozmowy do seniora dzwoni kolejny oszust, który kłamie, że jest policjantem.

– Tłumaczy seniorowi, że policjanci rozpracowują grupę oszustów i wiedzą o poprzednim telefonie. Wyjaśnia też, że poprzedni telefon był fałszywy, lecz senior powinien przekazać pieniądze złodziejowi, tak by „policjanci” mogli złapać go na gorącym uczynku – opowiada Iwona Liszczyńska. I dodaje: – Kiedy senior przekaże pieniądze oszustowi, kontakt ze strony „policjantów” się urywa.

W ostatnich dniach policjanci odebrali coraz większą liczbę zgłoszeń o kradzieży oraz próbach oszustwa metodą ”na policjanta”. Tylko w zeszłą środę w Poznaniu były trzy takie zgłoszenia. Jedną z ofiar mogła być pani Krystyna.

– Zadzwoniła do mnie młoda dziewczyna, która podawała się za moją siostrzenicę z Warszawy i poprosiła o pożyczenie 34 000 zł. Obiecała, że wszystko odda. Zorientowałam się, że coś jest nie tak, gdy poprosiła o tyle pieniędzy. Poza tym miała inny głos niż moja siostrzenica – opowiada pani Krystyna. Chwilę po zakończeniu rozmowy ze swoją „siostrzenicą”, zadzwoniła na policję.

Tyle szczęścia nie mieli jednak inni seniorzy, w tym 77-letnia poznanianka, której oszuści okradli metodą „na policjanta” 3400 zł. W innym przypadku 80-letnia kobieta straciła blisko 10 000 zł.

Oszuści potrafią dokonywać kradzieży od kilku do nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. – Nie mają skrupułów pozbawiając seniorów niejednokrotnie oszczędności ich życia – mówi Iwona Liszczyńska. Zapewnia również, że jeśli ktoś dzwoni, podaje się za policjanta i prosi o przekazanie pieniędzy, można być pewnym, że to oszust. – Policjanci nigdy w ten sposób nie działają – mówi.

Żeby zapobiegać oszustwom policjanci przeprowadzają akcje informacyjne wśród seniorów. – Spotykamy się z nimi w klubach seniora, dzielnicowi rozmawiają o zagrożeniu w trakcie wizyt domowych, współpracujemy nawet z kapłanami poznańskich parafii – tłumaczy Iwona Liszczyńska.

Wzrost liczby oszustw metodą „na policjanta” nie oznacza jednak, że do lamusa odchodzi metoda „na wnuczka”. – Złodzieje w trakcie rozmowy z seniorem oceniają, z którego sposobu muszą skorzystać, by się uwiarygodnić. To świetni manipulatorzy, którzy tak prowadzą rozmowę, że osoba starsza wierzy, iż są członkami jej rodziny – opowiada Iwona Liszczyńska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski