Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Akcja służb. Wielki wąż na Plantach. Czaił się na drzewie [06.06]

Arkadiusz Maciejowski
Arkadiusz Maciejowski
Zdjęcia z interwencji dotyczącej węża
Zdjęcia z interwencji dotyczącej węża Straż miejska
Widzę węża, ma co najmniej półtora metra długości, trójkątną głowę, jest brązowo rudy, w czerwone cętki. Wije się wokół drzewa na Plantach Krakowskich przy pomniku Boya-Żeleńskiego – zgłoszenie o takiej treści przyjął wczoraj dyżurny straży miejskiej.

Gdy patrol pojawił się na miejscu, gad sunął po konarach na wysokości około 9 metrów. Strażnicy skontaktowali się ze specjalistą z Ogrodu Zoologicznego, który stwierdził, że jest to najprawdopodobniej wąż zbożowy.

Przy wsparciu strażaków, którzy użyczyli drabiny, wąż został ściągnięty i zabrany przez pracownika Centrum Hodowlanego.

A przypomnijmy, że to nie pierwsza niecodzienna interwencja strażników miejskich dotycząca zwierząt. Jedna z najsłynniejszych dotyczyła gołębi przetrzymywanych w reklamówkach.

- Gdy dojechaliśmy na miejsce szybko zorientowaliśmy się, o kogo chodzi. Kobieta siedziała na ławce, a obok niej leżały 3 duże, zamknięte klamerkami, plastikowe torby, wewnątrz których znajdowały się gołębie - relacjonowali strażnicy.

Kobieta zapytana, czemu zwierzęta trzyma w siatkach, odpowiedziała, że jakiś czas temu zabrała je z Dworca Głównego, by się nimi zaopiekować. Dodała również, że na co dzień gołębie mieszkają z nią w mieszkaniu, ale dziś postanowiła wyjść z nimi na spacer.

- Ponieważ ptaki wyglądały na zaniedbane, a ponadto kobieta kategorycznie odmówiła przekazania ich specjalistom KTOZ’u, sprawę przekazaliśmy policjantom - zaznaczali strażnicy.

Nie tak dawno strażnicy interweniowali również w sprawie zgłoszenia dotyczącego groźnego pająka.

"Mieszkańcy ul. Obozowej mogli wczoraj oglądnąć wieczorny pokaz wspinaczki ptasznika. Zwierzę najprawdopodobniej wykorzystało moment nieuwagi właściciela i wyszło na elewację bloku. Realizujący zgłoszenie strażnicy miejscy wezwali na miejsce specjalistów od zwierząt egzotycznych, a także strażaków, by ci udostępnili fachowcom drabinę. Pająk został ściągnięty i zabezpieczony w szczelnym pudełku" - zaznaczali strażnicy.

Z kolei zatroskana mieszkanka, przyniosła w pudełku - do oddziału straży miejskiej w Podgórzu - poturbowanego przez kota ptaka.

"Wyciągnięty z kartonu drozd, bynajmniej nie wyglądał na poszkodowanego. Co najwyżej na... głodnego. Hałasował tak głośno, że zdecydowaliśmy się na zakup robaków, aby choć na chwilę zamknął dziób. Z pełnym brzuchem śpiewał już zupełniej inaczej i do momentu przyjazdu specjalistów, umilał nam pracę swoimi trelami" - podkreślali strażnicy.

Strażnicy miejscy musieli w tym roku również pomóc n.in. w sprawie krążącego po krakowskiej ulicy... bobra.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kraków. Akcja służb. Wielki wąż na Plantach. Czaił się na drzewie [06.06] - Gazeta Krakowska

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski