Według ratajan problemy uprzykrzające im życie zaczęły pojawiać się od pewnego czasu. Ich zdaniem dewastacje, niszczenie klatek schodowych, malowanie elewacji budynków, wybijanie szyb, a nawet włamania i kradzieże w piwnicach i kiosku osiedlowym od niedawna bardzo się nasiliły. Wśród uciążliwości wymieniane jest także wyprowadzanie bez kagańców psów zaliczanych do ras niebezpiecznych czy zbieranie się na ławkach zaczepiającej przechodniów młodzieży.
- Momentem, który wstrząsnął mieszkańcami osiedla i pokazał realne zagrożenie było podpalenie wind w wieżowcu. To cud, że nikt nie zginął - twierdzą mieszkańcy. - Przed tymi wydarzeniami chlubiliśmy się naszym osiedlem. Teraz wstyd i strach jest zaprosić tu kogokolwiek.
Wersję mieszkańców potwierdza kierownictwo osiedla, do którego spływają skargi i informacje o zdarzeniach.
- Mamy bardzo dużo zgłoszeń od dozorców. Oczywiście wszystkie przekazujemy policji. Są one spisywane, jednak mimo to, nie ma żadnej poprawy - mówi Wojciech Urbacki, zastępca kierownika os.Tysiąclecia. - Wciąż rozwalane są klatki schodowe, malowane ściany. W niektórych wejściach nie ma już nawet kawałka, na którym można by jeszcze coś narysować.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?