Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krystyna Łybacka: Unia sama nie wygasi konfliktu w Syrii

Paulina Jęczmionka
Z Krystyną Łybacką, europosłanką SLD i frakcji Socjalistów i Demokratów, rozmawia Paulina Jęczmionka.

Grupa polityków, intelektualistów wystosowała apel - „Mapę Drogową Nowego Renesansu Europejskiego”, w której wskazuje konieczne dla zażegnania kryzysu UE reformy. Jest aż tak źle?
Sytuacja jest dość poważna. Europa boryka się z ogromnym problemem uchodźców, z którym raczej radzi sobie gorzej niż lepiej, do tego dochodzi referendum w Wielkiej Brytanii w sprawie wyjścia z Unii, a także odrzucenie przez Holendrów umowy stowarzyszeniowej z Ukrainą. To pokazuje wyraźne dystansowanie się od UE. Zresztą pod tym apelem podpisało się wiele osób, które już wcześniej przestrzegały, że dla wielu europejczyków UE staje się odległym projektem.

Zgadza się Pani z sześcioma postulatami tego listu?
Z częścią trudno się nie zgodzić, jak np. z postulatem wzmocnienia demokracji i wprowadzenia edukacji obywatelskiej na wszystkich szczeblach. To zresztą zrobiła Francja od razu po zamachach. A na obecnej sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego będziemy głosować nad innym z postulatów, czyli poprawą bezpieczeństwa poprzez wzmocnienie kompetencji Europolu. Unii potrzeba dziś czegoś na miarę europejskiego centrum walki z terroryzmem.

W „mapie drogowej” sporo miejsca poświęcono uchodźcom, krytykując umowę z Turcją, która „nie broni się ani skutecznością, ani postawą etyczną”.
To bardzo mocne stwierdzenia, które mnie uderzyły. Niedawno przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk przedstawiał dane, z których wynikało, że umowa przynosi pewne efekty. Zdziwił mnie także naiwny postulat zapewnienia godziwego powrotu uchodźcom do ich kraju. Do tego trzeba bowiem wygaszenia konfliktu w Syrii. Sama Unia tego nie zrobi, musi powstać światowa koalicja. Liczę tu na działania szefowej unijnej dyplomacji.

Na razie słyszymy z jej ust jedynie, że nie ma alternatywy dla tzw. kwot uchodźców.
Obecnie to martwe założenia, bo część państw je kontestuje, do relokacji nie doszło.
Wśród protestujących jest Polska.
Polski rząd powinien aktywnie włączyć się w dyskusję, a nie tylko się sprzeciwiać. Mógłby chociażby negocjować, by przyjąć tylko uchodźców wykwalifikowanych w konkretnych, u nas deficytowych dziedzinach. Te rozmowy i szukanie kompromisu wciąż trwają, Unia nie ma jeszcze dobrego, działającego rozwiązania.

W apelu pojawia się postulat przyjęcia w ciągu kilku lat nowego unijnego traktatu, by pogłębić integrację. Ma być nowa Unia?
To też mnie uderzyło, bo z jednej strony mowa o wzmocnieniu integracji, a z drugiej dopiero co premier Wielkiej Brytanii wynegocjował sobie, że w wielu przypadkach nie musi już dalej się integrować. Mamy tu znaczący rozdźwięk. W liście brakuje mi też odniesienia do zwykłych obywateli i postulatu wyrównania poziomów ich życia w UE. Przeczytam apel jeszcze raz, ale pewnie ostatecznie się podpiszę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Krystyna Łybacka: Unia sama nie wygasi konfliktu w Syrii - Głos Wielkopolski

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski