Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krzysztof Kotorowski: Nie wyciągamy wniosków z poprzednich meczów

Krzysztof Lekowski
Krzysztof Kotorowski
Krzysztof Kotorowski Grzegorz Dembinski
- Niestety nie wyciągamy wniosków z poprzednich meczów. Jeśli chodzi o sam pojedynek z Cracovią, to niewiele układało się po naszej myśli. Mieliśmy inne założenia - mówi golkiper Kolejorza - Krzysztof Kotorowski.

Rozmowa z Krzysztofem Kotorowskim, bramkarzem poznańskiego Lecha.

W czasie krótkiej kadencji trenera Krzysztofa Chrobaka nie przegraliście żadnego meczu, ale także nie wygraliście. Chyba nie taki był plan?
Liczyliśmy, że w tych trzech meczach zdobędziemy minimum siedem punktów. Gdybyśmy odnieśli dwa zwycięstwa, to remis w trzecim meczu mógłby się zdarzyć i nie stałoby się nic poważnego. Trzy remisy z rzędu to jednak za dużo. Takimi wynikami ligi nie zwojujemy. Jeśli dodatkowo tracimy oczka na własnym boisku, to traktujemy to jak porażki.

W ostatnich spotkaniach Kolejorz grał podobnie - nierówno, popełniał błędy i trudno mu było wykazać wyższość nad rywalem. Z czego to wynikało?
Niestety nie wyciągamy wniosków z poprzednich meczów. Jeśli chodzi o sam pojedynek z Cracovią, to niewiele układało się po naszej myśli. Mieliśmy inne założenia. Ze względu na ustawienie „Pasów” z trzema zawodnikami w obronie, należało wykonać więcej prostopadłych podań. Tego niestety zabrakło, zwłaszcza przed przerwą. Druga połowa była niewiele lepsza. Samymi wrzutkami krzywdy Cracovii nie zrobiliśmy.

Dopiero gol Kaspra Hamalainena pokazał w jak prosty sposób można zaskoczyć rywala jednym podaniem. Nie można było grać tak od początku?
Graliśmy mało urozmaicony futbol. Za bardzo skupiliśmy się na akcjach oskrzydlających, które przyniosły nam gole w wyjazdowej potyczce z Lechią Gdańsk.

Czy po tych dwóch tygodniach przerwy w meczu z Jagiellonią zobaczymy odmienionego, grającego skutecznie Lecha?
Mam taką nadzieję. Innego wyjścia nie ma. Nie możemy już od początku sezonu tracić dystansu do czołówki tabeli. Wierzę, że w Białymstoku pokażemy jaki potencjał drzemie w Lechu.

Zobacz także: Maciej Wilusz z Lecha Poznań: Jeden punkt nas nie satysfakcjonuje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski