Wszystko zaczęło się od kuriozalnej sytuacji w polu karnym z udziałem Adriana Bartkowiaka. Stoper ,,Dumy Wildy" chciał wybić piłkę głową, ale tak niefortunnie w nią trafił, że futbolówka odbiła się jeszcze od murawy i od jego ręki. Karnego sędzia nie musiał dyktować, ale widocznie uznał, że to nie było przypadkowe zagranie.
Przy drugiej bramce Jakub Bąk zabawił się z całą defensywą gości i bramkarzem Adrianem Lisem. Trzeci gol to strzał w okienko z wolnego z 17 m, a czwarty i piąty to efekt rozmontowania poznańskiej defensywy przez szybkich skrzydłowych GKS Tychy.
- Dla nas jest to tragedia sportowa, bo wynik 0:5 i gra, jaką zaprezentowaliśmy, na pewno chluby nam nie przynosi. Ten rezultat niestety odzwierciedla miejsce w tabeli, które obecnie zajmujemy. Po takiej klęsce trudno zebrać myśli- stwierdził Krzysztof Pawlak.
Jego odpowiednik w GKS, Piotr Mandrysz starał się go pocieszyć, ale w takiej sytuacji trudno było o optymizm.
- W przeciwieństwie do trenera Pawlaka, bardzo cieszę się z okazałego zwycięstwa, odniesionego po ładnym meczu. Stworzyliśmy wiele płynnych akcji ofensywnych, po których zdobyliśmy bramki. Z pewnością wpływ na końcowy rezultat miały czerwone kartki, które w dość niefrasobliwy sposób otrzymali obrońcy Warty. Pozostali zawodnicy zmuszeni byli więc do dużego wysiłku. Myślę, że ta porażka nie załamie zespołu z Poznania, bo jest to tak utytułowany klub, że byłaby wielka szkoda, gdyby opuścił szeregi I ligi. Mam nadzieje, że stanie się cud i ta drużyna w dalszym ciągu będzie występowała na zapleczu ekstraklasy - przyznał szkoleniowiec tyszan.
W słowach Mandrysza było połączenie szacunku dla tradycji warciarzy z realną oceną ich umiejętności, które mogą dać utrzymanie, ale pod warunkiem wystąpienia cudu. Droga do niego wiedzie przez sobotni mecz w ,,ogródku" z Miedzią Legnica (godz. 17) i w ostatniej kolejce z Okocimskim w Brzesku. Na szczęście dla Warty ,,Piwosze" też przegrali i wciąż tracą dwa punkty do naszej drużyny. Byt może zagwarantować 15. miejsce, ponieważ Polonia Warszawa nie otrzymała licencji.
Bramki: Mateusz Bukowiec 27 (karny), Jakub Bąk 36, Łukasz Małkowski 63, Mateusz Wawoczny 73, Marcin Folc 90.GKS: Misztal - Mańka, Kopczyk, Balul, Chomiuk, Szczęsny (67 Folc), Babiarz (76 Czupryna), Kupczak, Bukowiecl (70 Wawoczny), Małkowski, Bąk.Warta: Lis - Wilczyński, Wichtowskil, Bartkowiaklll, Wróblewski, Magdziarz, Giel (78 Czoska), Onsorge, Pogonowskil, Trojanowski (77 Kotus), Bartoszak (74 Jakóbowski).
Wyniki 32. kolejki I ligi piłkarskiejOlimpia Grudziądz - GKS Katowice 2:1Bramki: Dariusz Gawęcki 36, Maciej Rogalski 70 - Grzegorz Goncerz 84.Arka Gdynia - Stomil Olsztyn 0:1Bramka: Andrzej Niewulis 29.Okocimski Brzesko - Dolcan Ząbki 1:2Bramki: Paweł Smółka 57 - Bartosz Wiśniewski 8, Dariusz Zjawiński 15.Miedź Legnica - ŁKS 3:0 (walkower)Sandecja Nowy Sącz - Cracovia 1:2Bramki: Mateusz Żytko 16 (samobójcza) - Bartłomiej Dudzic 20, Marcin Makuch 64 (samobójcza).Polonia Bytom - Bogdanka Łęczna 0:1Bramka: Tomasz Nowak 11 (karny).Flota Świnoujście - Kolejarz Stróże 0:1Bramka: Marcin Stefanik 52.Termalica Bruk-Bet Nieciecza - Zawisza Bydgoszcz 0:1Bramka: Jakub Wójcicki 4.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?