18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto będzie kandydatem Platformy na prezydenta Poznania?

Paulina Jęczmionka
Grzegorz Ganowicz i Mariusz Wiśniewski - to najpoważniejsi kandydaci do startu z Platformy w wyścigu do fotela prezydenta Poznania. Choć po latach w poczekalni, PO marzy się wyborczy sukces, tak naprawdę zdecyduje o nim ktoś spoza partii - Ryszard Grobelny. Dlatego wśród wielu scenariuszy PO, najbardziej pożądany jest ten, by urzędujący prezydent już nie startował.

Giełda nazwisk ewentualnych kandydatów PO na prezydenta Poznania wciąż jest otwarta. Przygotowania do przyszłorocznych wyborów samorządowych ruszą pełną parą najwcześniej za ok. dwa tygodnie, kiedy partia wybierze swój regionalny zarząd. Jednak po wygranych przez Rafała Grupińskiego wyborach na szefa wielkopolskiej PO, wiadomo, że partia raczej nie będzie chciała, by Ryszard Grobelny startował pod jej szyldem.

- Żadnego scenariusza nie wykluczam, ale nie sądzę, by ten był najbardziej prawdopodobny - przyznał podczas niedzielnego zjazdu PO Rafał Grupiński.

Wtóruje mu europoseł Filip Kaczmarek, szef poznańskich struktur partii, który otwarcie mówi, że dla Platformy najlepszym scenariuszem byłaby rezygnacja Grobelnego z ponownego ubiegania się o fotel prezydenta. Ale, jak przyznaje poseł, podczas rozmowy z Grobelnym, która odbyła się kilka miesięcy temu, żadne decyzje nie zapadły. Co interesującego PO mogłaby zaproponować prezydentowi?

Czytaj również:
Polityczne targi PO z Grobelnym na temat niekandydowania

- To nie jest transakcja handlowa - zarzeka się Kaczmarek. - Nie chcemy kupić pana prezydenta, ani, jak sądzę, on nie chce się sprzedać. Chcemy rozmawiać i dojść do porozumienia. Ale bierzemy pod uwagę różne scenariusze. Dlatego chcemy jak najszybciej rozpocząć procedurę wyłonienia kandydata. Takiego, który mógłby wygrać.

Choć wśród mocnych, ale i naturalnych z racji szefowania PO, kandydatów wymienia się właśnie Filipa Kaczmarka, on sam nie jest zainteresowany. Tłumaczy, że chce znów - w maju - ubiegać się o mandat w Brukseli. Jako najpoważniejsze dziś nazwisko wymienia z kolei Grzegorza Ganowicza, szefa rady miasta z PO, który już w 2010 r. ubiegał się o prezydenturę. I przegrał z Grobelnym w drugiej turze.

- Każda rywalizacja to wyzwanie, ale ja wyzwań się nie boję - mówi Grzegorz Ganowicz. - Jestem gotów podjąć się i tego. Decyzja nie zależy jednak ode mnie, a od partii. Na pewno musimy być przygotowani zarówno na rywalizację z Ryszardem Grobelnym, jak i na sytuację, gdy on już nie wystartuje.

Czytaj także:
Grupiński szefem Platformy w Wielkopolsce. Wielka porażka Dzikowskiego

Drugim nazwiskiem branym pod uwagę jest Mariusz Wiśniewski, najaktywniejszy radny miasta z PO. On również deklaruje gotowość do podjęcia rękawicy. - Kiedy ruszy procedura wewnętrzna, a koledzy z partii uznają, że nie ma lepszego ode mnie kandydata i będą spełnione warunki do skutecznej kampanii, mogę podjąć się wyzwania - mówi radny. - Jestem przygotowany na każdą sytuację, także na rywalizację z Ryszardem Grobelnym. Mam doświadczenie, lubię pracę w samorządzie i widzę w mieście wiele obszarów, którymi można zająć się lepiej niż teraz.

Radny uważa, że po tylu latach rządów Grobelnego, miastu potrzebny jest powiew świeżości. A potencjał obecnego prezydenta powinien zostać wykorzystany w innym miejscu publicznym. Jakim? Nie precyzuje.

- Wtedy doszłoby do połączenia części elektoratu prezydenta z elektoratem Platformy. Bo one w pewnym stopniu się pokrywają - mówi Wiśniewski.

Co na to wszystko sam Ryszard Grobelny? Konsekwentnie milczy. Mimo starań, nie udało się nam wczoraj z nim porozmawiać. - Pan prezydent konsekwentnie nie wypowiada się o przyszłorocznych wyborach. Jak mówi: "Jeszcze nie czas na to, teraz jest czas na pracę" - poinformował nas Paweł Marciniak, rzecznik prezydenta. Decyzję dotyczącą wyborów Grobelny ma podjąć na początku 2014 r.

- Platforma nie powinna się na niego oglądać, bo czas leci - uważa Dariusz Lipiński, były poseł PO, który nie ukrywa, że był zainteresowany startem na prezydenta miasta, ale teraz musiałby to poważnie rozważyć właśnie z powodu później pory. - Grobelny ma na starcie większe szanse niż każdy nasz kandydat. A im dłużej władze PO zwlekają, tym jego szanse bardziej rosną. Kierownictwo PO rozgrywa to tak, jakby nie chciało wygrać.

Szef wielkopolskiej PO zapowiedział, że konkretne decyzje personalne powinny zapaść na przełomie roku. Partia chce też zamówić badania społeczne na temat rozpoznawalności wśród poznaniaków swoich ewentualnych kandydatów. Tu padają też takie nazwiska, jak poseł Waldy Dzikowski czy były poseł Michał Stuligrosz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski