Trzy lata temu obie firmy również spotkały się w finale. Ostatecznie miejska spółka z Poznania przegrała. Dziś co prawda stara się "odzyskać" mieszkania komunalne, ale czy faktycznie wygrana przyniesie jakiekolwiek zyski dla MPGM?
Zanim trzy lata temu ogłoszono pierwszy przetarg, monopol na administrację miejskimi lokalami miało MPGM, które zarządzało komunalnym majątkiem na podstawie umowy z miastem. Po tym, jak nie udało się spółce wygrać zlecenia na nowych, rynkowych zasadach, przez minione trzy lata spółka musiała przejść dalszą restrukturyzację. Polegała ona przede wszystkim na cięciu kosztów. Nie obyło się bez zwolnień (część osób odeszła do Feromy, która przetarg wygrała). Wówczas spółka skupiła się na wspólnotach mieszkaniowych i szukała nowych zleceń na rynku, by wyjść z finansowego dołka. Czy w tej sytuacji MPGM stać na to, aby ponownie zarządzać mieszkaniowym majątkiem gminy? Wygrywając przetarg trzeba by na nowo zatrudnić przynajmniej po 6 osób do każdego z Biur Obsługi Mieszkańców. Sam prezes MPGM wydaje się dziś większym optymistą, niż kilka miesięcy temu, kiedy obejmował ten fotel i nie był przekonany, by starać się o zlecenie.
- Nie odpuścimy tego przetargu. Liczymy na to, że warunki, jakie zaproponuje miasto będą dla nas korzystne, a przez to po wygranej, będzie nas stać na zatrudnianie - mówi dziś Przemysław Szczepaniak, prezes MPGM. - Tego, by starać się o to zlecenie oczekuje od nas nie tylko miasto (właściciel spółki dop. red.), ale przede wszystkim sami mieszkańcy. Proszę pamiętać że, gdy wygramy przetarg, mieszkańcy będą mieli w budynku jednego administratora. Teraz dochodzi do sytuacji, że w jednym domu my zarządzamy mieszkaniami należącymi do wspólnoty, a Feroma lokalami miejskimi. A to często stwarza zamieszanie wśród samych mieszkańców.
Przypomnijmy, że tym razem walkę o czteroletnie zarządzanie komunalnym zasobem mieszkaniowym miasta Poznania rozpoczęły w sierpniu trzy firmy. Wnioski o dopuszczenie do udziału w postępowaniu przetargowym złożyła opolska Feroma, która od czerwca 2006 roku administruje komunalnymi lokalami, Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Mieszkaniowej oraz konsorcjum, w skład którego wchodzi bytomska spółka Zakład Gospodarki Mieszkaniowej i kieleckie Przedsiębiorstwo Gospodarki Mieszkaniowej.
Komisja przetargowa dokonała oceny wniosków trzech firm ubiegających się o zlecenie. Okazało się jednak, że bytomsko-kieleckie konsorcjum nie spełnia warunków udziału w przetargu. Zanim jednak doszło do zaproszenia dwóch pozostałych firm do złożenia ofert, do Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych wpłynęły dwa protesty. Ich autorem było konsorcjum, które odpadło z przetargu oraz opolska Feroma. Protesty zostały odrzucone.
Z tą decyzją nie zgodziła się jednak Feroma, która postanowiła odwołać się w tej sprawie do Urzędu Zamówień Publicznych. 30 grudnia 2008 roku zespół arbitrów UZP nie uznał protestu opolskiej spółki. Teraz może ona z kolei tę decyzję zaskarżyć i domagać się uznania swoich racji przed sądem okręgowym.
- Do czasu otrzymania uzasadnienia wyroku z UZP, trudno nam podjąć decyzję, czy skierujemy sprawę do sądu - mówi Andrzej Gabryś, prokurent Feromy.
Jeśli Feroma nie zdecyduje się na ten krok, po uprawomocnieniu się wyroku Urzędu Zamówień Publicznych, w tym miesiącu Zarząd Komunalnych Zasobów Lokalowych zaprosi do składania ofert na zarządzanie dwie firmy, czyli poznańskie MPGM i opolską Feromę.
Strefa Biznesu: Przedsiębiorców czeka prawdziwa rewolucja z KSeF
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?