Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto groził śmiercią profesorowi Simonowi? Wrocławska policja jest bezradna

Marcin Rybak
Marcin Rybak
profesor Krzysztof Simon
profesor Krzysztof Simon Fot. Tomasz Ho£Od / Polska Press
Wrocławskiej policji nie udało się ustalić, kim są osoby, które przesyłały groźby śmierci znanemu wrocławskiemu zakaźnikowi i jednemu z doradców premiera Morawieckiego prof. Krzysztofowi Simonowi. Kilka dni temu śledczy umorzyli postępowanie wobec niewykrycia sprawcy przestępstwa.

"Autorzy gróźb to nie byli zwykli hejterzy. Zadbali o to, by uniemożliwić ustalenie własnej tożsamości. Jak to zrobili? W sieci jest na to wiele sposobów. Co ciekawe, niedawno Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego pochwaliła się zatrzymaniem dwóch mężczyzn, którzy świadczyli tego typu usługi. Czyli pomoc w ukrywaniu tożsamości w sieci oraz identyfikacji osoby dzwoniącej - mówi nam osoba znająca szczegóły sprawy.

Czy to właśnie oni (zatrzymani w połowie maja w województwie łódzkim) mogli pomagać autorom gróźb wobec wrocławskiego lekarza? Zapytaliśmy o to Stanisława Żaryna, rzecznika ministra koordynatora służb specjalnych, ale nie uzyskaliśmy odpowiedzi. Cały czas czekamy na odpowiedź, czy w ogóle możliwa jest identyfikacja klientów zatrzymanej dwójki.

"Grozili, że mnie utopią w Odrze. Dostawałem ostrzeżenia, że szpital wysadzą w powietrze" - opowiadał nam na początku lutego profesor Krzysztof Simon.

Szpital przeszukała policja z psami szkolonymi do poszukiwania ładunków wybuchowych.

„Już ty nie żyjesz, nie żyjesz Simon", „Będziesz szukał języka w Odrze” - to cytaty z mejli przysyłanych do profesora.

Krzysztof Simon jest ordynatorem oddziału zakaźnego w szpitalu przy ul. Koszarowej. Jest też członkiem rady medycznej przy premierze Mateuszu Morawieckim. Jak nam mówił w lutym, groźby spotykają nie tylko jego. Ich ofiarami padają też inni medycy zaangażowani w walkę z epidemią koronawirusa.

Oprócz gróźb zamachu na jego życie i na szpital, profesor był też też zniesławiany i pomawiany. Pojawiają się oszczerstwa o korupcji i promowaniu przez niego, a nawet sprzedawaniu, różnych leków. Wykorzystuje się nawet informacje z prac naukowych publikowanych przez profesora w zagranicznych czasopismach. W takiej pracy trzeba podać, z jakimi firmami naukowiec współpracował, z kim robił badania. Jak tłumaczy Simon - to normalne i to dowód, że profesor jest doceniany. Ale przeciwnicy profesora robią z tych danych dowód na korupcję.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kto groził śmiercią profesorowi Simonowi? Wrocławska policja jest bezradna - Gazeta Wrocławska

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski