Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto podpalił śląską flagę na Marszu Niepodległości? Prokuratura sprawdza

Paulina Musialska
Paulina Musialska
Część uczestników marszu błędnie interpretowała żółto-niebieskie barwy. Efekt? Ataki słowne i spalenie flagi
Część uczestników marszu błędnie interpretowała żółto-niebieskie barwy. Efekt? Ataki słowne i spalenie flagi Adam Guz
Podczas Marszu Niepodległości w Warszawie podpalono flagę w niebiesko-żółtych barwach. Trwa spór, czy była to flaga ukraińska czy śląska. Sprawcy incydentu nadal poszukiwani. Sprawa została już przekazana prokuraturze.

W dalszym ciągu trwają poszukiwania osób, które podczas piątkowego Marszu Niepodległości w Warszawie podpaliły flagę z barwami niebieskimi i żółtymi. Sprawa została przekazana Prokuraturze Rejonowej Warszawa-Praga Południe, która zapoznaje się z dokumentacją.

LANUSZNY: KTOŚ WYRWAŁ I SPALIŁ ŚLĄSKĄ FLAGĘ

- Czynności sprawdzające zostały podjęte jeszcze w dniu Marszu Niepodległości. Nagranie, które pojawiło się w sieci, zostało przez nas zabezpieczone - mówi asp. sztab. Mariusz Mrozek, rzecznik prasowy Komendy Stołecznej Policji w Warszawie. - Nasze działania mają na celu wyjaśnienie przebiegu tego incydentu, jego uczestników oraz miejsca - dodaje Mrozek.

Dzisiaj sprawa została przekazana Prokuraturze Rejonowej Warszawa Praga Południe, która zapoznaje się z dokumentacją.

Przypomnijmy, że na nagraniu widać jak została spalona flaga w niebiesko-żółtych (lub żółto-niebieskich) barwach. Słychać również okrzyki „Je...ć UPA i banderę”. Sprawą zainteresowała się ukraińska dyplomacja, która poczuła się urażona sytuacją.
Jednak policja podała, że była to flaga... śląska. Dlatego oświadczenie w tej sprawie wydała Demokratyczna Unia Regionalistów Śląskich (DURŚ), która jest rozgoryczona bagatelizowaniem całego zdarzenia. Piątkowy incydent odbiera jako kolejny przejaw negatywnych treści związanych z podejściem do śląskiej tradycji i kultury.

Czytaj więcej: Narodowcy na Marszu Niepodległości spalili flagę. Śląska, Ukrainy czy RAŚ?
Swoją opinię wyraził też Piotr Spyra, były wicewojewoda śląski, działający w Polskim Śląsku.

- Kilku uczestników imprezy postanowiło dokonać profanacji flagi Republiki Ukrainy. W tym celu zabrali flagę w barwach Górnego Śląska grupie narodowców z naszego regionu, którzy manifestowali przywiązanie również do regionalnych tradycji. Efekt jest taki, że chuligani, którzy dokonali obrzędu profanacji, spalili flagę ukraińską w intencji, a flagę górnośląską w rzeczywistości. Można powiedzieć, iż dokonali przez to rzeczy dość niezwykłej, obrażając Ukraińców przede wszystkim a Górnoślązaków przy okazji. Cóż, podwójna profanacja w wykonaniu podwójnych idiotów - pisze na swoim blogu Piotr Spyra.

Rzeczywiście na Marsz Niepodległości delegacja śląsko-zagłębiowskiej Młodzieży Wszechpolskiej przybyła z barwami narodowymi i regionalnymi. Była to przyczyna atakowania ich przez innych uczestników wydarzenia.

- Kilku naszych działaczy było notorycznie zaczepianych, a czasem wręcz atakowanych, przez niektórych uczestników Marszu, którzy interpretowali żółto-niebieskie barwy Górnego Śląska jako niebiesko-żółtą flagę Ukrainy (...) W efekcie spalono flagę Śląska - czytamy w oświadczeniu Ruchu Narodowego Regionu Śląskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Kto podpalił śląską flagę na Marszu Niepodległości? Prokuratura sprawdza - Dziennik Zachodni

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski