Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto się jeszcze może przydać? Bilans wypożyczonych z Lecha Poznań

Karol Maćkowiak
Maciej Wilusz (z lewej) udowodnił, że w Ekstraklasie może grać na dobrym poziomie. Czy także w Lechu Poznań?
Maciej Wilusz (z lewej) udowodnił, że w Ekstraklasie może grać na dobrym poziomie. Czy także w Lechu Poznań? wojciech wojtkielewicz
Latem z Lecha do innych klubów powędrowało sześciu piłkarzy. Który z nich zrobił krok wprzód i może wrócić do Poznania?

Kamil Drygas to do dziś wyrzut sumienia Lecha, który do awiszy oddał go lekką ręką. środkowy pomocnik świetnie radzi sobie w Zawiszy Bydgoszcz, z którą zdobył Puchar i Superpuchar Polski a jesienią strzelił aż 13 bramek! Teraz szefowie Lecha nie chcą popełnić podobnego błędu i bacznie przyglądają się wypożyczonym graczom. Jak ci sobie radzili?

Letnie okienko transferowe miało być dla kilku nie mieszczących się w składzie zawodników okazją do zmiany barw klubowych. W sumie sześciu piłkarzy skorzystało z możliwości wypożyczenia i część z nich na pewno decyzji żałować nie musi.

Decyzji o wypożyczeniu do Korony Kielce na pewno nie musi żałować Maciej Wilusz, który od połowy 2014 roku zagrał dla Lecha tylko dziesięć razy. Ten wynik w złocisto-krwistych barwach udało mu się pobić już w pierwszej rundzie w nowym klubie. Wilusz jesienią był ostoją defensywy Korony i zagrał w sumie w 13 meczach, a defensywa trenera Marcina Brosza dała sobie wbić tylko 23 bramki, co jest drugim rezultatem w lidze (tylko 21 bramek dali sobie wbić piłkarze Legii). Nic więc dziwnego, że klub z Bułgarskiej prawdopodobnie będzie chciał skrócić jego wypożyczenie (a ma takie prawo) i już zimą były reprezentant Polski może rozpocząć przygotowania do nowej rundy w Lechu.

- Jest, niestety, takie prawdopodobieństwo, że Lech skorzysta z zapisu w umowie i już teraz zabierze z wypożyczenia Maćka. Ale jest też szansa, że z nami zostanie. Wszystko wyjaśni się na dniach - mówi Marek Paprocki, prezes Korony Kielce.

Jesień 2015 w Lechu Poznań:

Inny środkowy obrońca wypożyczony z Lecha (do Górnika Łęczna), Jan Bednarek w ostatniej przed przerwą zimową kolejce wystąpił w wygranym przez Górnik Łęczna 3:1 spotkaniu z Lechią Gdańsk. 19-latek zagrał na środku obrony całe spotkanie i był to jego dziesiąty występ w tym sezonie. Na boisku w sumie jesienią spędził 619 minut. W pierwszej części sezonu zespół Górnika zdobył 25 punktów i zimę spędzi na 9. pozycji w tabeli ligi.

Szymon Drewniak nigdy nie mógł na dłużej zagrzać miejsca w pierwszym składzie Lecha Poznań i co rusz był zsyłany na wypożyczenia. Jesień spędził w Głogowie, gdzie grał w miejscowym Chrobrym. 22-letni środkowy pomocnik ma za sobą przyzwoitą rundę w I lidze. Od początku sezonu zagrał w 19 meczach w tym 17 ligowych od 1 do 90 minuty. Jesienią strzelił 2 gole z rzutów wolnych, zaliczył 3 asysty (nie wykorzystał też rzutu karnego). Chrobry zespół uplasował się na 6. pozycji w I-lidze, a Drewniak według naszych informacji ma pozostać w klubie z Głogowa.

Zdecydowanie słabszą rundę ma za sobą Jakub Serafin, który został wypożyczony do GKS-u Bełchatów. Do tej pory Serafin wystąpił w 16 meczach w tym 15 ligowych na 19 możliwych. Tylko 8 razy wyszedł w pierwszym składzie, ale w zaledwie 4 spotkaniach zanotował pełne 90 minut. Zaliczył tylko jedną asystę.
W norweskim Stabaek odżył Muhamed Keita, który w Lech nie najlepiej znosił presję i żalił się też na… rasizm. W barwach nowego klubu jesienią dwukrotnie trafił do siatki, zaliczył też dwa decydujące podania (wszystko to w jedenastu meczach). Jego klub co prawda nie jest zainteresowany wykupieniem Gambijczyka, lecz nie jest jeszcze przesądzone, że zimą wróci on do Lecha, gdzie nikt raczej nie przywita go z otwartymi ramionami.

Najsłabiej spośród wypożyczonych lechitów radził sobie bramkarz, Mateusz Lis. Od 21 sierpnia do 17 października Lis nie znalazł się w kadrze meczowej na żadne spotkanie Miedzi Legnica. Do tej pory zagrał w I-lidze tylko 5 razy. Niedawno wrócił do treningów z pierwszą drużyną Lecha. Trenerzy chcą mu się przyjrzeć, bo lada dzień klub może opuścić Maciej Gostomski, a Krzysztof Kotorowski zimą kończy karierę i obsada bramki może już niedługo być poważnym kłopotem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski