Zwłaszcza, jeśli parametrem porównania jest tylko "obciachowość". Dla jednych obciachowy jest PiS, dla innych PO, PSL czy co tam jeszcze, a znajdą się i tacy, którzy za obciachowego uznają każdego polityka - połowa Polaków w ogóle ma politykę w nosie. I coraz mniej się im dziwię. Czy można w polityce używać tak złowieszczych porównań? Może i w rozmowach prywatnych można. Ale publicznie to żenujące. Wygląda nawet nie jak opętańcza tyrrada Hitlera, ale bardziej jak pocieszny bełkot Mussoliniego. Tego Włocha, co chciał być jak Hitler, ale mu trochę nie wyszło. Dzięki Bogu.
CZYTAJ TAKŻE: Poseł Szejnfeld z PO, przyrównując PiS do NSDAP, cytował... poznańskiego radnego PO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?