Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto utrzyma drogie centrum badawcze na Morasku?

Karolina Koziolek
Kto utrzyma drogie centrum badawcze na Morasku?
Kto utrzyma drogie centrum badawcze na Morasku? Łukasz Gdak
Wielkopolskie Centrum Zaawansowanych Technologii, którego budowa pochłonęła 63 mln euro wciąż nie jest oficjalnie otwarte. Placówka miała działać już dwa lata temu. Problemem są pieniądze na utrzymanie. Prof. Bogdan Marciniec chce, by to Ministerstwo Nauki finansowało pierwsze lata działalności centrum, później utrzymywać się będzie z badań. Ministerstwo twierdzi z kolei, że pieniądze powinien wyłożyć Uniwersytet im. Adama Mickiewicza. Przerzucanie się argumentami trwa już dwa lata.

WCZT, czyli pięć budynków o powierzchni 20 tys. mkw. stoi na kampusie Morasko należącym do UAM. Budowa ukończyła się zgodnie z planem. Mimo to placówka nie została oficjalnie otwarta. Nieoficjalnie wiadomo, że chodzi o brak decyzji co do dalszego finansowania wartego miliony euro centrum badawczego. Część środowiska naukowego nie jest zaskoczona, bo już pięć lat temu, kiedy zaczynano budowę, mówiło się, że będą problemy z utrzymaniem tak wielkiego ośrodka w Poznaniu.

Teoretycznie WCZT tworzą konsorcjanci, czyli pięć poznańskich uniwersytetów oraz pięć instytutów PAN. Formalnie jednak wymienione instytucje nie są zainteresowane finansowaniem nowej placówki badawczej.

Kiedy dwa lata temu pisaliśmy o opóźnieniach, rektor Politechniki Poznańskiej, jako jeden z konsorcjantów zaznaczał, że uczelnie nie mogą i nie chcą finansować bieżącej działalności WCZT. - Nie możemy przecież topić finansowo własnych uczelni - mówił prof. Tomasz Łodygowski.

Jedyna nadzieja w budżecie centralnym. Rzeczywiście Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego lada moment ma rozpisać konkurs na dotowanie obiektów takich jak WCZT, ale nie ma gwarancji, że poznański ośrodek, jeśli stanie do konkursu, grant otrzyma.

Środki z konkursu miałyby pokrywać części kosztów utrzymania infrastruktury np. koszty personelu, koszty przeglądów gwarancyjnych. Czyli dokładnie to, na czym zależy twórcom WCZT.
Oficjalna wykładnia ministerstwa nie jest jednak optymistyczna. Mimo iż to właśnie ministerstwo dało pieniądze na budowę poznańskiego centrum - ze środków programu innowacyjna gospodarka - to zaprzecza, jakoby była to jego inicjatywa i oddala odpowiedzialność za dalsze losy kosztownego obiektu w Poznaniu.

- Budowa centrum nie jest inicjatywą MNiSW. Wniosek o dofinansowanie złożył UAM, a ministerstwo dofinansowało go zgodnie z obowiązującymi procedurami. Koszty utrzymania centrum UAM powinno pokrywać z własnych środków - wyjaśnia Arkadiusz Łukaszewicz z biura prasowego MNiSW.

Prof. Bogdana Marcińca, inicjatora powstania centrum i byłego rektora UAM, bulwersuje takie podejście. Uważa, że władza nie rozumie istoty uprawiania nauki. - Przecież instytut Fraunhofera w Niemczech jest finansowany z budżetu państwa, a koncepcja naszego centrum jest wzorowana właśnie na tym niemieckim instytucie - podkreśla prof. Marciniec.

Otwarcie centrum planowane jest na 1 grudnia. W WCZT ma odbyć się konferencja naukowa. Czy do tego czasu znana będzie sytuacja finansowa ośrodka? - W przypadku nie otrzymania grantu, UAM dofinansuje działalność tej jednostki w przyszłym roku - mówi Dominika Narożna, rzecznik UAM.

Rzecznik nie mówi o kwocie dofinansowania. Tymczasem wiadomo, że koszt rocznego utrzymania WCZT to ok. 10-12 mln zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski