W wyborach do PE, w Wielkopolsce, Marek Siwiec o głosy lewicowego elektoratu będzie musiał powalczyć z Krystyną Łybacką, "jedynką" SLD i swoją byłą partyjną koleżanką. Jak chce przekonać do siebie wyborców?
- Nie zamierzam prowadzić konfrontacyjnej kampanii. Jest wiele punktów, które nas łączą z SLD, ale i takie, które dzielą. Różnimy się na przykład w podejściu do polityki energetycznej - przekonywał Siwiec.
Dlaczego to właśnie on otrzymał osobiste poparcie byłego prezydenta, a nie Łybacka?
- Czasami jestem rozdarty - przyznał Aleksander Kwaśniewski. - Moi współpracownicy i osoby, które bardzo cenię, dziś startują z różnych list. Wcześniej liczyłem na powstanie jednej lewicowej listy, ale niestety to się nie udało. Marka Siwca poparłem m.in. dlatego, że przez lata był moim najbliższym współpracownikiem, bardzo go szanuję, znam jego liczne kompetencje - dodał.
Były prezydent miał w piątek napięty harmonogram. Najpierw spotkał się z kadrą Wydziału Nauk Politycznych i Dziennikarstwa UAM. Mówiono przede wszystkim o trudnej sytuacji na Ukrainie i polityce UE. Potem spotkał się z dziennikarzami, by oficjalnie poprzeć Marka Siwca. Obaj bardzo się spieszyli, bo w piątek po południu, w jednym z poznańskich hoteli, inaugurowali kampanię wyborczą Europy Plus Twojego Ruchu.
Jeden z liderów tej koalicji, Janusz Palikot, zapowiedział już, że niebawem w kampanii pojawią się mocne, antyklerykalne akcenty i wezwanie do budowy świeckiego państwa. Ale na razie inny z liderów, czyli Aleksander Kwaśniewski, jak sam powiedział, w sobotę leci Rzymu. Wszedł w skład oficjalnej delegacji na kanonizację Jana Pawła II, której przewodniczy obecny prezydent Bronisław Komorowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?