Zakup samochodu elektrycznego wiąże się z wieloma korzyściami. Należą do nich: ograniczenie wydatków związanych z utrzymaniem auta, niska awaryjność, cicha praca silnika i wreszcie aspekty związane z ekologią. Aby móc użytkować elektryka, potrzebna jest stacja ładowania. Jeśli zastanawiasz się, jak płacić w stacji ładowania pojazdów elektrycznych, prezentowany artykuł wyjaśni wszelkie wątpliwości z tym związane. Zapraszamy do lektury.
Stacja ładowania samochodów elektrycznych to coraz częstszy widok w Polsce
Rozwój elektromobilności w Polsce, jak zresztą w każdym innym państwie, warunkowany jest dostępem do odpowiedniej infrastruktury. Po polskich drogach jeździ już ponad 50 tys. pojazdów z napędem elektrycznym i w tym zakresie stale obserwowany jest wzrost liczby rejestracji. Wśród tych pojazdów:
- 49% to auta w pełni elektryczne,
- 51% stanowią hybrydy typu plug-in [1].
Zasilanie baterii pojazdów elektrycznych umożliwia stacja ładowania. Odpowiednią instalację możemy zamontować we własnym garażu albo skorzystać z jednego z ogólnodostępnych punktów – są one zlokalizowane w różnych miejscach, w tym w pobliżu tras szybkiego ruchu czy w galeriach handlowych i hotelach. Obecnie funkcjonuje prawie 2300 publicznych stacji [1] i ich liczba sukcesywnie rośnie – według prognoz Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych (PSPSA) do 2025 r. w Polsce na ich powstać około 43 tys.
Decydując się na ogólnodostępny punkt, musimy zwrócić uwagę na to, jaką szybkość ładowania oferuje. W Polsce działają:
- wolne ładowarki prądu przemiennego, czyli AC, które dostarczają moc do 22 kW – stanowią one 71% ogółu punktów,
- szybkie stacje, wykorzystujące ładowanie prądem stałym (DC) – 29%.
W przypadku niektórych mamy do dyspozycji moc większą niż 50 kW, a nawet ponad 300 kW. Tak jest w odniesieniu do stacji działających w ramach sieci IONITY, które zapewniają ładowanie z mocą 350 kW. W Polsce funkcjonują one przy autostradzie A1 i A2, i są najszybszymi stacjami dostępnymi w kraju.
Jednym z inicjatorów powstania tej sieci jest marka Ford, która:
- sukcesywnie rozwija gamę elektryków (Mustang Mach-E, E-Transit) oraz hybryd plug-in (między innymi Kuga oraz Explorer),
- planuje do 2026 r. skupić się wyłącznie na produkcji tego typu pojazdów.
Jednocześnie Ford, razem z naukowcami z Uniwersytetu Purdze, pracuje nad nowoczesną metodą chłodzenia przewodu ładującego, dzięki której ładowanie pojazdów elektrycznych mogłoby trwać tyle, ile tankowanie paliwa w samochodach spalinowych. Do 2023 r. marka planuje uruchomić około 1000 stacji ładowania w swoich europejskich placówkach.
Jak rozlicza się ładowanie pojazdów elektrycznych na ogólnodostępnych stacjach?
Zależy to od operatora. Obecnie stawka jest wyliczana w oparciu o:
- każdą pobraną kilowatogodzinę prądu – jest to najczęściej spotykany sposób i aktualnie dąży się do tego, by był on oferowany na każdej stacji, bez względu na to, w ramach jakiej sieci funkcjonuje; na wysokość opłaty wpływ ma moc oferowana w danym punkcie, a więc im wyższa, tym więcej trzeba zapłacić,
- czas ładowania.
Do niedawna niektórzy operatorzy oferowali darmowe ładowanie na swoich stacjach – dotyczyło ono 45 czy 60 min i dopiero po przekroczeniu takiego czasu były naliczane opłaty. Aktualnie z ładowania bez opłat, ale tylko z niską lub średnią mocą, możemy skorzystać w zasadzie wyłącznie na parkingach w niektórych galeriach handlowych oraz hotelach – odpowiedni punkt możemy wyszukać dzięki systemowi nawigacyjnemu dostępnemu w Fordzie Mustangu Mach-E. Pamiętajmy, że warto wozić ze sobą przewód z odpowiednią wtyczką, gdyż niektóre punkty nie posiadają takiego akcesorium.
Czytaj więcej na temat rozliczania płatności na stacjach ładowania pojazdów elektrycznych.
Jakie formy płatności oferuje stacja ładowania samochodów elektrycznych?
Stacje ładowania elektryków to punkty samoobsługowe, co oznacza, że nie zapłacimy w nich gotówką. Najczęściej dostępne są trzy metody. Uregulowanie należności za ładowanie pojazdów elektrycznych umożliwia:
- karta płatnicza, jeśli w danym punkcie jest terminal – jego obsługa jest identyczna, jak w sklepie czy na stacji benzynowej,
- mobilna aplikacja – samochód elektryczny możemy naładować, jeśli wcześniej zarejestrujemy swoje konto użytkownika oraz przypiszemy do niego wybraną metodę płatności, na przykład kartę; dzięki aplikacji, tak jak jest to w ramach najpopularniejszej sieci stacji w Polsce, czyli Greenway, możemy zdalnie rozpocząć proces ładowania,
- karta RFID – zawiera ona nasze dane uwierzytelniające, dlatego pozwala aktywować ładowarkę nawet wówczas, gdy nasz smartfon nie ma dostępu do Internetu albo stacja ładowania nie może połączyć się z siecią operatora.
Zarówno w przypadku płatności dokonywanych za pomocą mobilnej aplikacji, jak i karty RFID opłata jest pobierana po naładowaniu akumulatora bądź, jeśli zostanie wystawiona faktura zbiorcza, w danym cyklu rozliczeniowym. Takie metody rozliczeń są wygodne dla nas, jako użytkowników elektryków, co jeszcze zwiększa komfort związany z posiadaniem tego typu samochodów.
Źródła:
1. https://pspa.com.pl/2022/informacja/licznik-elektromobilnosci-samochody-elektryczne-coraz-popularniejsze-mimo-spadkow-na-rynku-motoryzacyjnym/
2. https://menadzerfloty.pl/aktualnosci/ponad-5000-nowych-punktow-szybkiego-ladowania-ionity-2025-roku/
3. https://www.kdk.pl/ekologia/344-placenie-za-ladowanie-auta-elektrycznego.html
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- 40 lat temu odbył się pierwszy rodzinny poród w Polsce. Wszystko dzięki sprytowi ojca
- Znana dziennikarka podziękowała za przypomnienie zdjęcia. Jak je skomentowała?
- Sceny jak z gangsterskiego filmu w centrum miasta. W ruch poszedł topór
- Minister rolnictwa spotkał się z protestującymi rolnikami. Padły obietnice