Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ławica chce odsunąć biegłego, bo wydaje niekorzystne opinie?

Norbert Kowalski
Hałas emitowany przez samoloty jest przyczyną wielotysięcznych odszkodowań dla mieszkańców
Hałas emitowany przez samoloty jest przyczyną wielotysięcznych odszkodowań dla mieszkańców Waldemar Wylegalski
Port Lotniczy Ławica złożył zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez Roberta Dobrzyńskiego. To jeden z najbardziej doświadczonych biegłych sądowych w dziedzinie nieruchomości.

Robert Dobrzyński jest ponadto specjalistą, który wydaje opinie w sprawach dotyczących odszkodowań za hałas w pobliżu lotniska. Przedstawiciele Ławicy uważają jednak, że mógł zawyżać czas swojej pracy, co przekładałoby się na jego większe wynagrodzenie. Sam Dobrzyński twierdzi, że władze portu próbują odsunąć go od spraw odszkodowań związanych z hałasem.

- Zawiadomienie wpłynęło do prokuratury na początku marca. Prowadzone są czynności sprawdzające - mówi Magdalena Mazur-Prus, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.

Robert Dobrzyński o całej sprawie dowiedział się przez przypadek od mecenasa Radosława Howańca. Ten reprezentuje interesy mieszkańców, którzy walczą z Ławicą o odszkodowanie za hałas na tzw. obszarze ograniczonego użytkowania.

- Wszedłem na portal sądowy, na którym są informacje dotyczące moich spraw. I tam zauważyłem, że policja i prokuratura podjęły działania dotyczące biegłego Dobrzyńskiego - wyjaśnia mecenas Howaniec.

Gdyby nie informacja od niego, Robert Dobrzyński mógłby nie wiedzieć o postępowaniu prokuratury. W związku z tym, że postępowanie prowadzone jest „w sprawie”, a nie „przeciwko”, biegły nie musiał być o nim oficjalnie poinformowany. Jednocześnie w przypadku postępowania wyjaśniającego nie jest stroną sprawy, więc nie ma dostępu do żadnych dokumentów i w praktyce nie wie na czym stoi.

- Zostałem wystawiony na ostrzał i nawet nie mam jak się bronić. Dokonuję wyceny także dla innych województw czy sądów w różnych miastach. To zawiadomienie uderza w moje nazwisko. Ławica nie może podważyć merytorycznie mojej opinii, więc próbuje działać właśnie w taki sposób - mówi Robert Dobrzyński.

Zarówno on, jak i mecenas Howaniec przekonują, że działanie władz lotniska to próba rewanżu za niekorzystne dla Ławicy opinie biegłego. To one niejednokrotnie przyczyniały się do tego, że sądy przyznawały odszkodowania dla właścicieli mieszkań w pobliżu Ławicy. Tylko w tym tygodniu poznański Sąd Apelacyjny zasądził na rzecz dwóch rodzin łącznie około 160 tys. zł odszkodowania, odrzucając tym samym odwołanie władz lotniska od wyroku sądu okręgowego. Ponadto w każdej z wcześniejszych spraw biegły Dobrzyński obronił swoją opinię.

Przedstawiciele lotniska stanowczo zaprzeczają, że zawiadomienie do prokuratury to efekt niekorzystnych opinii biegłego i próba odsunięcia go od działania w innych sprawach dotyczących hałasu. I wyjaśniają, że złożone zawiadomienie dotyczy czasu, który Robert Dobrzyński miałby przeznaczyć na przygotowanie opinii.

- Nasza analiza dokumentacji sądowej i rachunki przedstawiane przez biegłego zawierające kwotę należną za sporządzenie opinii wraz z ilością przepracowanych godzin spowodowały podejrzenie, że zadeklarowana przez biegłego liczba godzin przeznaczonych na sporządzenie opinii w sprawach przeciwko Ławicy jest zawyżona - wyjaśnia Bartosz Grochal, rzecznik prasowy Ławicy.

Przedstawiciele lotniska informują, że według nich, Robert Dobrzyński miałby narazić port lotniczy na niekorzystne rozporządzenie jego majątkiem przez celowe wprowadzenie w błąd sądów co do swojego czasu pracy związanego z wydawaniem opinii. Jak przekonują, zawyżony czas pracy oznaczałby jednocześnie większe wynagrodzenie dla biegłego.

Sam Robert Dobrzyński zwraca uwagę, że sądy weryfikują czas pracy biegłego. A do tej pory nie miały zastrzeżeń do pracy Roberta Dobrzyńskiego.

- Sądy ani też Ławica nie posiadają żądnych skutecznych narzędzi do weryfikacji czy biegły sporządzał opinię np. 50 czy 100 godzin. Zaakceptowanie rachunku przedłożonego przez biegłego opiera się w znacznej mierze na zaufaniu - odpowiada jednak Bartosz Grochal.

W sprawę włączyli się nawet mieszkańcy okolicznych domów, którzy wysłali pisma do Ministerstwa Sprawiedliwości oraz Rzecznika Praw Obywatelskich z prośbą o zainteresowanie się sprawą. - Nie zgadzamy się z działaniem Ławicy. Uważamy to za próby wywarcia nacisku na sądy w celu przedłużenia całego postępowania. W takich sprawach niewielu jest doświadczonych biegłych, a Ławica atakuje jednego z najlepszych - mówi Leszek Wardeński ze Stowarzyszenia Przyjaciół Przeźmierowa i Baranowa „Nasze Małe Ojczyzny”.

Robert Dobrzyński na razie podchodzi do całej sprawy optymistycznie. - Sen mam spokojny. I to mimo że moja sytuacja nie jest komfortowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski