Ławica: Nowy hotel, rekordowa liczba pasażerów i kolejne połączenia - to przyszłość lotniska w Poznaniu

– Kiedy wiosną 2006 roku przyszedłem na to lotnisko, ono wyglądało zupełnie inaczej. Przy okazji Euro 2012 roku zostało rozbudowane, ale od samego początku było dla mnie jasne, że przy lotnisku musi powstać hotel. Najpierw jednak był zły okres na takie inwestycje z powodu kryzysu gospodarczego, a później słyszałem, że musimy poczekać na większą liczbę pasażerów. Teraz wszystko się zgrało w odpowiednim momencie – nie ma wątpliwości Mariusz Wiatrowski, prezes lotniska na Ławicy.

Czytaj też: Poznań: Czy będą nowe połączenia Ryanaira z Ławicy?

W czwartek na terenie lotniska odbyło się wmurowanie kamienia węgielnego z okazji budowy hotelu marki Moxy, która należy do znanej sieci Marriott International. Hotel powstanie blisko hali przylotów, tuż obok jednego z lotniskowych parkingów. Ma być gotowy w drugiej połowie 201 roku. Znajdzie się w nim 120 pokoi, a inwestycja pochłonie 36 mln zł.

– Przy podejmowaniu decyzji o budowie hotelu ważne były dla nas wskaźniki rozwoju lotniska. To będzie bardzo nowoczesny hotel (trzygwiazdkowy – dod. red.). Poznań zasługuje na duży rozwój i nowoczesne produkty, a taki będzie ten budynek – przekonuje Gheorghe Marian Cristescu, prezes Chopin Airport Development, które odpowiada za inwestycję.

Z kolei Mariusz Wiatrowski dodaje: – Budowa tego hotelu jest też dowodem na rozwój poznańskiego portu lotniczego.
Ostatnie miesiące są bardzo dobre dla lotniska na Ławicy. Od stycznia do końca czerwca tego roku obsłużono na nim ponad milion pasażerów. To rekordowa liczba, która oznacza wzrost liczby pasażerów w tym okresie o 40 procent w porównaniu do 2017 roku.

– To było bardzo dobre pół roku. Obecnie przekraczamy nasze założenia na ten rok. Pierwotnie planowaliśmy obsłużyć 2,2 mln pasażerów w 2018 roku i dynamikę wzrostu na poziomie 20 procent. Jednak w pierwszym półroczu dynamika wzrostu wyniosła 40 procent. Dzięki temu nawet gdyby nastąpiło pewne „schłodzenie” w drugiej połowie roku powinniśmy przekroczyć nasz plan. I to nawet o 100 tys. pasażerów. Zanosi się na spektakularny wzrost w tym roku, o około pół miliona pasażerów – opowiada Mariusz Wiatrowski. Jednocześnie dodaje, że w 2019 roku władze lotniska planują obsłużyć 2,5 mln pasażerów.

Czytaj też: Ławica Poznań: W 2018 roku polecimy do Lizbony, Porto, Amsterdamu czy Brukseli?

Takie wyniki byłyby niemożliwe, gdyby nie wielka liczba nowych połączeń, które w ostatnich miesiącach zawitały do Poznania. W 2017 roku ze stolicy Wielkopolski uruchomiono dziewięć nowych połączeń rejsowych. Kolejne trzy doszły wiosną tego roku. Do tego dochodzą jednak jeszcze nowe połączenia czarterowe, które w tym roku przeżywają prawdziwe oblężenie. To wszystko sprawiło, że Ławica została uznana za jedno z najszybciej rozwijających się lotnisk w Europie przez branżowy serwis Anker Report.

– Bardzo liczymy na kolejne połączenia. Jeden z przewoźników (Ryanair – dod. red.) mówił wyraźnie, że jeśli wypełnienie samolotów będzie bardzo dobre, to myśli o postawieniu drugiego samolotu i nowych kierunkach. Sezon letni 2019 roku powinien przynieść kolejne nowości – zapowiada Mariusz Wiatrowski.

Czytaj też: Poznań: Lotnisko Ławica wśród najlepszych w Europie

I dodaje: – Nie chciałbym jeszcze ryzykować podawania konkretnych kierunków, ale prowadzone są bardzo intensywne rozmowy dotyczące postawienia kolejnej maszyny (Ryanaira – dod. red.) w Poznaniu. Ta decyzja jest jednak uzależniona też od tego, czy przewoźnik będzie miał nowe samoloty. Jeśli w Poznaniu pojawiłby się kolejny samolot, to oznaczałoby nowe połączenia.

Zobacz także: