Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ławica: Prawnicy lotniska walczą do końca

Barbara Sadłowska
W środę odbyła się kolejna rozprawa apelacyjna dotycząca odszkodowania dla sąsiadów lotniska Ławica za zmniejszenie wartości ich domów
W środę odbyła się kolejna rozprawa apelacyjna dotycząca odszkodowania dla sąsiadów lotniska Ławica za zmniejszenie wartości ich domów Waldemar Wylegalski
W środę odbyła się kolejna rozprawa apelacyjna dotycząca odszkodowania dla sąsiadów lotniska Ławica za zmniejszenie wartości ich domów. Kolejna, bo do Sądu Apelacyjnego spływają ubiegłoroczne wyroki sądu pierwszej instancji.

Nawet w pierwszej, wewnętrznej strefie otaczającej lotnisko nie są to oszałamiające kwoty. Przeważnie niewiele ponad 20 tysięcy na osobę. Natomiast mieszkańcy strefy zewnętrznej, oddalonej od lotniska, przegrywają w sądzie rejonowym, który w większości przypadków nie dopatrzył się obniżenia wartości ich nieruchomości. Ich apelacje rozpoznaje Sąd Okręgowy. Natomiast dla mieszkańców strefy wewnętrznej, walczących o wyższe kwoty jest on pierwszą instancją. Wygrywają odszkodowania za spadek wartości nieruchomości, ale Ławica nie odpuszcza i zaskarża niekorzystne dla siebie orzeczenia.

W lipcu w poznańskim Sądzie Apelacyjnym zapadł pierwszy prawomocny wyrok - 46 tysięcy złotych dla rodziny z Przeźmierowa. Prawomocny tylko dlatego, że gdy zasądzona kwota jest niższa niż 50 tysięcy nie można złożyć skargi kasacyjnej do Sądu Najwyższego.

SA rozpoznaje apelacje od kolejnych wyroków. Prawnicy poznańskiego lotniska zasypują go stertami dokumentów. Za każdym razem scenariusz rozprawy jest podobny. Sąd ustala, czy wszyscy otrzymali stosowne dokumenty i załączniki. Dziwi się, dlaczego prawnicy Ławicy składają wnioski po ogłoszeniu wyroku w Sądzie Okręgowym, a nie wcześniej. Oni kwestionują opinię biegłego, który ustalał procent spadku wartości nieruchomości w zależności od natężenia hałasu i sytuacji na rynku mieszkaniowym. Sąd przyznaje, że biegły w międzyczasie zmienił metodę wyceny, więc konieczne jest jego dodatkowe przesłuchanie...

Podobnie było w środę. Sąd Okręgowy przyznał państwu Z. łącznie 44 304 złote. Ławica zaskarżyła wyrok, składając kolejne wnioski dowodowe. Jeden z nich zadziwił sąd, gdyż domagali się, by biegły ustosunkował się do wyników natężenia hałasu lotniczego w latach 2005-2009. A pomiarów z tego okresu nie ma...

Dla obserwatora tych procesów zadziwiające jest natomiast to, że prawnicy lotniska walczą do końca. Mimo, że sprawa jest oczywista. Jest uchwała Sejmiku o utworzeniu stref, ustawa o ochronie środowiska, a hałas nadal przekracza normy. Czy zamiast setek procesów nie lepsze byłyby ugody?

- To pytanie do pozwanego. Albo do udziałowców Ławicy - wyjaśnia adwokat Anna Brykczyńska, reprezentująca rodzinę Z.

Ławica przypuszczalnie zapłaci. Tyle, że później i z odsetkami. A Sąd Apelacyjny 4 września będzie słuchał wyjaśnień biegłego przez trzy godziny. Po godzinie na każdą sprawę - w tym środową.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski