Ławica: Walka o odszkodowania za hałas [FILM]

Bartosz Trzebiatowski
Irena Chlebowska z ulicy Andersena chce walczyć o odszkodowanie
Irena Chlebowska z ulicy Andersena chce walczyć o odszkodowanie Marek Zakrzewski
- Jak oglądam telewizję i właśnie startuje samolot, to nie słyszę własnych myśli - mówi Irena Chlebowska z ulicy Andersena.

Pani Irena oraz ok. 3,7 tys. osób mieszkających na terenie tzw. obszaru ograniczonego użytkowania (OOU) może się domagać odszkodowania za hałas z lotniska na Ławicy.

- Zastanawiam się tylko, kto wytyczał granice tego obszaru i kto robił pomiary hałasu, skoro mój dom znalazł się w II strefie OOU. A słyszy pan, jaki tu jest hałas i to tylko podczas kołowania samolotu - dodaje I. Chlebowska, która wybiera się na spotkanie organizowane przez szefostwo Portu Lotniczego Poznań-Ławica (22 marca, godz. 19, sala sportowa OSiR przy ul. Kościelnej 46/48 w Przeźmierowie).

- Mam nowe okna, więc nie potrzebuje wymiany, ale przydałaby mi się klimatyzacja i dobry automat do wentylowania mieszkania - dodaje.

Pani Irena jeszcze nie wie czy skorzysta z propozycji władz lotniska czy będzie o swoje walczyć w sądzie.

- Przygotowaliśmy procedurę, która na zasadzie ugody ma zaspokoić roszczenia dotyczące hałasu, którego źródłem jest lotnisko - mówi Bartosz Grochal z Działu Realizacji Inwestycji lotniska Ławica. I dodaje: Chodzi np. o wymianę okien, wygłuszenie ścian i inne prace mające na celu zapewnić właściwy komfort akustyczny.

Ciężar przeprowadzenia procedury od strony formalnej, jak i realizacyjnej bierze na siebie Port Lotniczy Ławica. Właściciele nieruchomości muszą chcieć skorzystać z tej propozycji i się zgłosić.

- Lotnisko chce uniknąć pozwów, bo one są kosztowne - nie ma wątpliwości Jacek Sobczak, prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Osiedla Ławica. - W domu nie wystarczy jednak wymienić okien, żeby poprawić komfort życia. Konieczne są nowe przegrody budowlane, w których montowane są okna i tzw. cicha elewacja.

A to oznacza wydanie znacznie większych pieniędzy niż np. na okna. Każdy będzie musiał podjąć decyzję sam co zrobić. Jacek Sobczak doradza, żeby na ewentualne propozycje ugód spojrzał prawnik. Warto też skrzyknąć się w kilku sąsiadów i zlecić rzeczoznawcy wstępne określenie zakresu i kosztu przebudowy ze względu na hałas. Żeby dobrze orientować się w temacie.

- Zamierzamy maksymalnie szeroko informować mieszkańców o całej procedurze i nie przestajemy walczyć o zawieszenie lotów w nocy - mówi Andrzej Białas, przewodniczący Rady Osiedla Ławica. Jego zdaniem każdy musi sam rozstrzygnąć czy bardziej opłaca się wybrać ugodę.

- W przypadku skierowania sprawy do sądu trzeba się liczyć z kosztami, a ponadto nie wiadomo, ile taki proces potrwa - dodaje A. Białas.

Osobną kwestią są odszkodowania za utratę wartości nieruchomości z powodu hałasu. Tu lotnisko dla mieszkańców oferty nie ma. - Te kwestie, ze względu na trudny charakter, będzie rozpatrywał sąd, na podstawie pozwów złożonych przez
mieszkańców - wskazuje B. Grochal.

Według radcy prawnego Radosława Howańca, który ma doświadczenie w sprawach o odszkodowania związane z hałasem (np. na Krzesinach), takie podejście władz lotniska jest nieporozumieniem. - Przecież te domy, tylko z tytułu uchwalenia OOU straciły na wartości. Szacuję, że od 10 do 15 procent, a to potężne koszty - mówi R. Howaniec.

Trudno dziś określić, ile poznańskie lotnisko wyda na odszkodowania. Co prawda pojawiła się nawet kwota miliarda złotych, ale jak mówi B. Grochal: Jest to wprowadzanie w błąd.

- Na podstawie przeprowadzonych symulacji zakładamy, że jeżeli każdy z 3,7 tys. właścicieli chciałby wystąpić o poprawę komfortu akustycznego i każdy miałby prawo do odszkodowania, szacunkowa kwota pozwów zamknie się w kilkunastu, maks. kilkudziesięciu milionach złotych - twierdzi B. Grochal.

Mieszkańcy okolic poznańskiego lotniska mogą samodzielnie sprawdzić, czy ich nieruchomości znajdują się w OOU. Wystarczy podać adres zamieszkania lub nr działki i uzyskać informację, czy dany teren objęty jest obszarem i w której strefie - wewnętrznej czy zewnętrznej - obszaru znajduje się nieruchomość.

Można to zrobić na stronie: http://www.city.poznan.pl/mapa_geopoz/ (poznaniacy) oraz http://poznanski.e-mapa.net/ (mieszkańcy gminy Tarnowo Podgórne).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 15

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

k
komin
Nie znają sprawy, no ale skoro się im nie należy, to trzeba przyp.... jadem :)
m
m
przeszkadza, ale wg portu owe osiedle sie nie kwalifikuje... spojrzcie sobie na mapke, kwalifikuja sie ogrodki dzialkowe... bo to polska wlasnie
G
Gość
są zazdrośni, że możesz dostać jakąś kasę, która Ci się zgodnie z prawem należy... a oni - nie.
b
baton
To jawne wyciąganie pieniędzy od władz portu, które dla dobrego wizerunku jest gotowe płacić za ludzką głupotę. Lotnisko jest od ub.wojny i każdy kto podejmował decyzje o zamieszkaniu w okolicy musiał zdawać sobie sprawę z możliwości uciążliwej lokalizacji. Dziwne, że dawniej nikomu nie przychodziło do głowy narzekać i iść do sądu.Teraz wszyscy mieszkańcy czują się poszkodowani wszak trudno nie brać pieniędzy skoro dają....
A
Anna
A tak swoją drogą jest coś na rzeczy skoro lotnisko chce płacić. Nic nie mówią, że mieszkańcy wymyślają, że jest cicho i sielsko.
r
rtmn
Szczególnie latem koszmar się nasila. Lotnisko , droga nr 2, Tor Poznań.....koszmar!!!!. Wiele tal temu, gdy ludzie budowali domy, nie było mowy o rozbudowie Lotniska, nie było takiego ruchu pojazdów, ...były inne warunki życia.Rozbudowa lotniska w centrum miasta....to głupota!. Wypisywane z głupoty obelgi pod adresem mieszkańców, świadczą o prymitywizmie piszących i braku wyobraźni. ...50-60 lat temu, gdy budowano osiedla , nikt nie był wróżbitą i nie przewidywał....obecnych warunków...Wymiana okien, ocieplenie domów ....nie zmieniają fatalnej sytuacji. Przy otwartych oknach, nie można w domach rozmawiać....nie słychać rozmówcy....koszmar.
m
mieszkaniec poznania
Dla mnie odszkodowania to koszty społeczne podejmowania decyzji. Gdybyśmy wybrali innych do władzy może już 10 lat temu była by budowa lotniska dla województwa poza miastem Poznań. A tak dopiero teraz się o tym mówi.
W
Widukind
No dobra, dostaniecie odszkodowania . I co dalej ? będzie ciszej czy jak ? Obłożycie sobie domy mchem, kufajkami ? Czy kupicie sobie hurtowo stopery ? Jest piękne osiedle domków przed lotniskiem, za fortem VII i im nie przeszkadza ? Coś śmierdzi bejmami...
M
Mariusz
Nikomu nic nie przeszkadza teraz. Mieszkam ulicę obok od 40 lat. Jak się wprowadzałem to ulicą Bukowską (wcześniej Świerczewskiego dla niezorientowanych) autobus jechał raz na 40 -50 minut. Lotnisko było, a i owszem, ale w planach było też przeniesienie lotniska. "Stare" lotnisko nie przyjmowało tyle samolotów. Nie mówiono, że będzie rozbudowa. Tak samo jak od strony Woli było kiedyś lotnisko wojskowe, które teraz jest w Krzesinach. Część przeniesiono zgodnie z planami (wojskowe), a część zostawiono (cywilne). Mało, że zostawiono to jeszcze rozbudowano.
I tak paranojom jest fakt, że Poznań jest tak naprawdę "zakleszczony" miedzy dwom uciążliwymi lotniskami.
Wszystkich chętnych zapraszam do zamieszkania u mnie w okresie letnim. Do przenocowania w tym sezonie, gdzie w środku nocy jest mnóstwo charterów samolotów.
F
FLa.
Mieszkam w drugiej strefie, w rejonie ul. Bukowskiej - dom pochodzi z końca lat dwudziestych, gdy nikt nie mógł sobie wyobrazić jakiegokolwiek hałasu od podchodzących do lądowania rejsowych odrzutowców. To nie jest to samo co z Krzesinami, gdzie budowano się relatywnie niedawno i wsród mieszkańców byli świadomi tego pracownicy bazy lotniczej! I gdzie tu naciąganie, skoro trzeba myśleć o wyciszeniu domu wobec perspektywy pracy portu na większych jeszcze obrotach niż teraz, co przecież nie jest spodowane moim działaniem, moim widzimisię, tylko rozwojem sąsiada jakim jest Port Lotniczy. Pomyślcie, bez emocji i oskarżeń o naciąganie!
W
WildPN
Ja poproszę odszkodowanie za hałas samochodów na drodze przy której mieszkam. Trzeba było wiedzieć, gdzie się buduje.
p
peno
pierd... o szopenie... Taka polska metalnosc... wyciagnac ile się da... Dziwne, że dopiero teraz zaczęło im to przeszkadzać... Bo w Krzesinach coś tam się dzieje to tu też musi... A lotniska jak były tak są i mam nadzieję, że będą
n
nn
mój dziadek budował dom, w którym obecnie mieszkam dobre 60 lat temu, gdy lotnisko nie przyjmowało takiej ilości lotów i była to zdecydowanie cichsza okolica. teraz loty odbywają się czasem nawet co 15 minut, co staje się wręcz nieznośne - dlatego została utworzona strefa ograniczonego użytkowania, a za mieszkanie w niej, zgodnie z prawem, można się ubiegać o odszkodowanie. nie jest to zatem naciąganie, a dochodzenie swoich praw.
p
podatnik
od 1913 ławica istnieje więc wypieprzać jak się nie podoba
k
kibic Lecha
to nie wiedzieli naciągacze że budują się przy LOTNISKU, tak jak ci przy Krzesinach!!!!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski
Dodaj ogłoszenie