Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ławicy nie podobają się rzeczoznawcy i biegli

Agnieszka Świderska
Przedstawiciele Ławicy mają zastrzeżenia do biegłych, którzy występowali już w sprawie Krzesin
Przedstawiciele Ławicy mają zastrzeżenia do biegłych, którzy występowali już w sprawie Krzesin Łukasz Gdak
Stowarzyszenia z Ławicy i Przeźmierowa protestują przeciwko próbom wywierania nacisku na sąd przez port lotniczy w sprawie biegłych

Janusz Walczak, Krzysztof Rusin i Robert Dobrzyński - ta trójka biegłych sądowych i rzeczoznawców, których opinie przesądzały o odszkodowaniach za hałas z wojskowych Krzesin znalazła się teraz na czarnej liście Ławicy. Port lotniczy nie chce, by byli oni powoływani w sprawach, które dotyczą jego strefy hałasu. Pisma w tej sprawie trafiły do przewodniczących wydziałów, w których toczą się procesy o odszkodowanie. Sądy do ich pracy nie mają zastrzeżeń.

- To wyspecjalizowani biegli, którzy wiele sił i energii poświęcili na to, by wypracować metodologię pozwalającą oszacować wpływ hałasu na wartość nieruchomości - mówi sędzia Joanna Ciesielska-Borowiec, rzecznik Sądu Okręgowego w Poznaniu. - Pełnomocnicy portu zarzucają im, że w swoich opiniach popełniają błędy.

Ławica wyliczyła te błędy już rok wcześniej na konferencji prasowej. Zastrzeżenia dotyczyły m.in. opierania się przez biegłych na cenach z ofert, poddanie analizie zbyt małej liczby transakcji oraz pomijanie faktu istnienia lotniska przed wprowadzeniem obszaru ograniczonego użytkowania. Zdaniem portu, te i inne błędy prowadzą do przeszacowania spadku wartości nieruchomości, a tym samym naliczenia zbyt wysokiego odszkodowania.

- Stanowisko spółki w tej sprawie jest niezmienne, tak jak niezmienne są błędy, które, naszym zdaniem, popełniają biegli. Każda ze stron prowadzonych postępowań ma możliwość zaprezentowania swojego stanowiska, również w kontekście pracy biegłych - mówi Bartosz Grochal, rzecznik prasowy Ławicy.

„Możliwość zaprezentowania swojego stanowiska” druga strona, czyli mieszkańcy, którzy walczą z Ławicą o odszkodowanie, odbierają jako próbę wywarcia przez nią nacisku na sąd. Do tych samych wydziałów trafiły właśnie pisma od stowarzyszeń z Ławicy i z Przeźmierowa, w których zarzucają portowi nieuczciwe metody.

- Nieuczciwe to wyjątkowo delikatnie powiedziane - mówi Leszek Wardeński ze Stowarzyszenia Przyjaciół Przeźmierowa i Baranowa „Nasze Małe Ojczyzny”. - To wyjątkowa bezczelność, żeby wkraczać w kompetencje niezawisłych sądów i żądać wykluczenia biegłych.

Radca prawny Radosław Howaniec, który reprezentuje mieszkańców w procesach o odszkodowanie wcześniej był pełnomocnikiem w sprawach o odszkodowanie za hałas z Krzesin. W wielu tych sprawach opinię wydawał któryś z trójki biegłych.

- Skarb Państwa w przeciwieństwie do Ławicy nigdy nie miał zastrzeżeń do ich bezstronności i kompetencji - mówi Radosław Howaniec. - Równie dobrze Ławica może składać wnioski o wykluczenie sędziów, którzy wydają niekorzystne dla nich wyroki.

Krzysztof Rusin, jeden z trójki biegłych, którzy znaleźli się u Ławicy na cenzurowanym nie chciał komentować sprawy.

- Jako biegłym nie przystoi nam zabierać głos w tej sprawie - mówi Krzysztof Rusin.

Ocena sporządzonych przez nich opinii i ostatnie słowo w tej sprawie należy do sądu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski