Lech II Poznań po trudnym spotkaniu pokonuje Chojniczankę Chojnice 3:2. Piorunujący start rezerw Kolejorza

Spotkanie od początku układało się znacznie lepiej dla gospodarzy. Lechici częściej utrzymywali się przy piłce i swobodnie rozgrywali akcję w ataku pozycyjnym. Chojniczanka miała momentami problemy z wyprowadzeniem piłki już na własnej połowie. Zawodnicy Kolejorza czuli się natomiast bardzo pewnie, co widać było w akcji bramkowej, którą zainicjował Adrian Laskowski. Stoper niebiesko-białych ryzykownie, ale udanie, wprowadził piłkę do gry ,mijając aż trzech zawodników w czerwono-żółtych koszulkach. Futbolówka trafiła na skrzydło do Tymoteusza Klupsia, a 21-letni skrzydłowy dograł ją do Roko Baturiny i Chorwat mógł cieszyć się z pierwszego gola w niebiesko-białych barwach, choć na razie regularnie występuje jedynie w rezerwach poznańskiego klubu.

Kibice Lecha Poznań motywowali piłkarzy przed wyjazdem do Warszawy:

Debiutanckie trafienie na swoim koncie zanotował także Krystian Palacz, który od początku meczu prezentował się bardzo dobrze. Znów świetną akcją popisali się lechici, którzy wykorzystali nieporadność defensywy gości. Zagranie za linię obrony trafiło do Jakuba Antczaka, ale strzał 17-letniego skrzydłowego zdołał obronić bramkarz. Golkiper niefortunnie wybił piłkę w sektor, w którym czekał właśnie Palacz. Mocne uderzenie pod poprzeczkę pozwoliło Lechowi podwyższyć prowadzenie i uspokoić grę.

Zobacz też: Legia Warszawa - Lech Poznań: W stolicy chcemy być sobą! - mówi przed polskim klasykiem trener Maciej Skorża

W kolejnych minutach odważniej zaatakowali goście, ale ich zapędy błyskawicznie przerywali środkowi obrońcy Kolejorza. Po upływie drugiego kwadransa lechici powinni prowadzić już 3:0, ale uderzenie Siergieja Kriwca znakomicie wybronił golkiper przyjezdnych. W 36. minucie znakomite wyjście z kontrataku przyniosło niebiesko-białym kolejną okazję do zdobycia bramki. W idealnej sytuacji znalazł się Baturina, ale z jego uderzeniem również uporał się Kamil Broda.

Gorąco zrobiło się kilka minut później, gdy Miłosz Mleczko najpierw nie trafił w piłkę po podaniu od swojego kolegi i w ostatniej chwili złapał ją przed linią bramkową, a następnie dał się ograć w sytuacji sam na sam i tym razem musiał sięgnąć po piłkę do siatki. Na listę strzelców wśród gości wpisał się doświadczony Szymon Skrzypczak.

Czytaj też: Nika Kwekweskiri, piłkarz Lecha Poznań został surowo ukarany finansowo. Maciej Skorża: Jestem bardzo rozczarowany

Po zmianie stron w szeregach Lecha II zagościł chaos, z którym podopieczni trenera Węski nie potrafili sobie poradzić. To sprawiało, że dużo więcej okazji tworzyli sobie gracze Chojniczanki, którzy byli niezwykle zdeterminowani, by doprowadzić do wyrównania. Na nieskuteczne ataki rywali, niebiesko-biali odpowiedzieli w najlepszy możliwy sposób. W 60. minucie do wysoko zawieszonej piłki przez Krystiana Palacza, wyskoczył Antoni Kozubal i strzałem głową dorzucił jeszcze jednego gola do dorobku swojej drużyny.

W końcówce spotkania bramkę kontaktową próbowali zdobyć goście. Dwukrotnie z lewej strony boiska dośrodkowywał Michał Mikołajczyk, ale jego kolegom w polu karnym zabrakło dokładnego wykończenia. Ostatecznie do siatki trafił jeszcze Łukasz Wolsztyński, ale to podopieczni trenera Węski mogli cieszyć się z arcyważnego zwycięstwa - szóstego w tym sezonie w dwunastu do tej pory rozegranych spotkaniach.

Niebiesko-biali mają do rozegrania jeszcze zaległe spotkanie z Pogonią Grodzisk Mazowiecki. Odbędzie się ono 20 października (środa) o godzinie 15:30.

Zdjęcia z meczu:

Lech II Poznań - Chojniczanka Chojnice 3:2
Bramki: 14. Baturina, 18. Palacz, 60. Kozubal - 39. Skrzypczak, 90+3. Wolsztyński

Lech II: Miłosz Mleczko - Filip Borowski, Adrian Laskowski, Artur Marciniak, Krystian Palacz - Łukasz Norkowski, Antoni Kozubal (72. Patryk Gogół) - Tymoteusz Klupś (87. Filip Wilak), Siergiej Kriwiec (87. Maksym Czekała), Jakub Antczak (55. Jakub Karbownik) - Roko Baturina (72. Norbert Pacławski)

Chojniczanka: Broda - Grolik, Byrtek, Kasperowicz (46. Grobelny) - Mikołajczyk (75. Olszewski), Cegiełka (75. Kona), Wolsztyński, Van Huffel (64. Klichowicz) - Mazek, Skrzypczak, Pląskowski (46. Mikołajczak)

Zobacz też: