Po dwóch porażka z rzędu, rezerwy Lecha Poznań wróciły na zwycięską ścieżkę. Pierwsza połowa była wyrównana i zacięta. Arbiter pokazał aż sześć żółtych kartek piłkarzom obu drużyn. Po przerwie goście mieli goście świetną okazję na objęcie prowadzenia. Faul w polu karnym popełnił Filip Borowski, ale doświadczony Piotr Stawarczyk nie wykorzystał jedenastki strzelając, obok słupka bramki strzeżonej przez Filipa Bednarka.
"Wokół Bułgarskiej" debata dziennikarska podsumowująca pierwsze sześć kolejek w wykonaniu Lecha i Warty Poznań
Drugi bramkarz pierwszej drużyny miał kilka udanych interwencji. Dobre spotkanie rozgrywali też Mateusz Skrzypczak i Maksymilian Pignot.
W ofensywie jednak lechici zawodzili. Aż do 88 minuty. Wtedy to akcję rozpoczął Kristian Palacz, podał do Patryka Gogóła, a ten prostopadłym podaniem uruchomił Norberta Pacławskiego, który minął bramkarza Hutnika i skierował piłkę do siatki.
Drugi gol dla Lecha padł już w doliczonym czasie gry. I znów wypracowali do rezerwowi. Gogół wypatrzył niepilnowanego Filipa Wilaka, który dopełnił formalności. Była to trzecia wygrana rezerw Lecha Poznań, która sprawiła, że awansowały ona na 6. miejsce w tabeli.
Lech II Poznań - Hutnik Kraków 2:0 (0:0)
Bramki: Pacławski 88, Wilak 90+3
Lech: Bednarek - Borowski, Skrzypczak, Pingot, Palacz - Klupś (61. Wilak), Kozubal (61. Gogół), Norkowski, Kriwiec (90. Marciniak), Karbownik (74. Kryg) - Spławski (74. Pacławski).
Hutnik: Leszczyński - Wojcinowicz, Stawarczyk, Hoyo-Kowalski - Tetych, Kędziora (81. Jaklik), Zawadzki (70. Drąg), Kieliś (70. Świątek), Zmorzyński - Chmiel (78. Kitliński), Hafez (78. Sobala).
Żółte kartki: Kozubal, Borowski, Klupś, Spławski, Pingot - Hafez, Zawadzki, Kędziora.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?