Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech II Poznań zdobywa cenne trzy punkty w starciu z Wisłą Puławy. Kolejorza wspomogli gracze z pierwszego zespołu

Jakub Kowalski
Jakub Kowalski
Aron Johannsson dał zespołowi prowadzenie już w 2. minucie spotkania, potem dołożył trafienie z rzutu karnego. Niestety, kontuzja ręki zmusiła Amerykanina do przedwczesnego opuszczenia boiska.
Aron Johannsson dał zespołowi prowadzenie już w 2. minucie spotkania, potem dołożył trafienie z rzutu karnego. Niestety, kontuzja ręki zmusiła Amerykanina do przedwczesnego opuszczenia boiska. Grzegorz Dembiński
Rezerwy Lecha Poznań w środku tygodnia walczyły zaciekle o awans do następnej rundy Fortuna Pucharu Polski. Ostatecznie podopieczni trenera Węski po dogrywce wyeliminowali Znicz Pruszków i znaleźli się w 1/32 finału. Szkoleniowiec drugiej drużyny w ligowym pojedynku z Wisłą Puławy postawił wyjątkowo na skład złożony z zawodników pierwszej drużyny, którzy dzień wcześniej nie wystąpili lub grali krótko w spotkaniu z Cracovią. Na boisku od początku dało się zauważyć przeskok jakościowy, który przyniósł lechitom ważne zwycięstwo na początku sezonu. Do siatki rywali trafiali Aron Johannsson (dwa gole), Filip Marchwiński oraz Norbert Pacławski.

Już od początku gospodarze narzucili swoje tempo gry i kontrolowali przebieg spotkania. Kolejorz potrzebował zaledwie dwóch minut, by umieścić futbolówkę w siatce przeciwników. Amerykanin podszedł do rzutu wolnego i trafił w mur, ale przy jego dobitce, bramkarz Wisły skapitulował.

Bardzo aktywny w tym meczu był Jan Sykora. Czeski skrzydłowy regularnie nękał rywali prawą stroną boiska, świetnie radząc sobie w pojedynkach 1 na 1. Lechici potrzebowali kwadransa, by ponownie cieszyć się ze strzelonego gola. Sykora wyłożył piłkę Kozubalowi, ten został sfaulowany w polu karnym i sędzia Łukasz Ostrowski wskazał na wapno. Drugie trafienie dołożył Johannsson, który ze spokojem wykonał tę jedenastkę.

Zobacz też: "Jesteśmy drużyną, która nie traci głowy na boisku." Lech Poznań zaczyna punktować, choć to dopiero początek drogi po upragnione sukcesy

W końcówce pierwszej połowy swoje szanse mieli również goście, ale Bartosz Mrozek nie musiał poważnie interweniować i na przerwę lechici zeszli z czystym kontem. Boisko przedwcześnie opuścić musiał zdobywca dwóch bramek - Johannsson. Napastnik Kolejorza doznał urazu ręki po niefortunnym upadku.

W drugiej odsłonie meczu podopieczni Artura Węski oddali inicjatywę przyjezdnym. Zamieszanie w szesnastce gospodarzy mogło skończyć się stratą bramki, ale piłka odbita od słupka znalazła się ostatecznie w rękach bramkarza Lecha.

Czytaj też: Lech - Cracovia 2:0. Dwa szybkie ciosy po przerwie. Zobacz jak oceniliśmy lechitów

Odpowiedź niebiesko-białych była dość konkretna. Filip Marchwiński zdołał dopaść do odbitej piłki i pięknym uderzeniem zza pola karnego podwyższył prowadzenie dla swojego zespołu. Radość lechitów trwała jednak tylko 5 minut. Goście udanie rozegrali stały fragment gry, po którym Ednilson Furtado mógł cieszyć się z pierwszej bramki w tym sezonie. Stracony gol wprowadził nieco chaosu w grze Lecha, przez co posypały się niepotrzebne kartki dla Antka Kozubala oraz Radosława Murawskiego.

Na piętnaście minut przed końcem, Artur Węska zdecydował się wpuścić młodszych zawodników. Świetne wejście zaliczył Filip Wilak, który najpierw sam mógł zdobyć bramkę, a następnie popisał się widowiskową akcją, wykończoną przez Pacławskiego.

Zobacz też: Czy Polonię Środa Wielkopolska stać na awans? W ten weekend startuje nowy sezon III ligi

Rezerwy Lecha Poznań wygrywają z Wisłą Puławy aż 4:1 i meldują się chwilowo w czołówce tabeli eWinner 2 Ligi. Spora w tym zasługa zawodników pierwszego zespołu, którzy mogli wystąpić w tym spotkaniu. Regulamin wyklucza "zejścia z jedynki" do drugiej drużyny w przypadku 5 lub więcej występów w PKO Ekstraklasie i Fortuna Pucharze Polski. To właśnie na początku sezonu trener Węska ma zatem szansę na skorzystanie z pomocy bardziej doświadczonych graczy.

Lech II Poznań - Wisła Puławy 4:1
Bramki: 2, 17 Johannson, 61 Marchwiński, 89 Pacławski - 67 Furtado

Lech II: Bartosz Mrozek – Filip Borowski, Mateusz Skrzypczak, Thomas Rogne, Krystian Palacz – Radosław Murawski (77. Patryk Gogół), Antoni Kozubal, Filip Marchwiński – Jan Sykora (77. Filip Wilak), Aron Johannsson (43. Norbert Pacławski), Jakub Karbownik (81. Damian Kołtański)

Zobacz też:

Lech Poznań WAGs. Postanowiliśmy sprawdzić, jak prezentują się wybranki życia piłkarzy lidera tabeli PKO Ekstraklasy. Zobaczcie, czyje serca udało im się podbić. Oto żony i partnerki zawodników Lecha Poznań.Zobacz wybranki piłkarzy Kolejorza ---->

Lech Poznań WAGs. Piękne żony i partnerki piłkarzy Kolejorza...

Wielkopolska skrywa w sobie wiele wyróżniających się obiektów piłkarskich zachwycających m.in. świetnym położeniem czy nowoczesną infrastrukturą. Stadiony w małych miejscowościach posiadają również ciekawą historię, którą postanowiliśmy przybliżyć w zestawieniu najlepiej położonych obiektów piłkarskich w naszym regionie. To nasz subiektywny ranking.Zobacz najładniejsze obiekty piłkarskie w Wielkopolsce ---->

10 najładniejszych i najlepiej zlokalizowanych stadionów pił...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski