Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Polskę zawojował, czas na Europę

Marek Lubawiński
I znów grają. Na szczęście. Psioczymy, narzekamy, że poziom słaby, że emocji jak na lekarstwo, po prostu przez cały sezon szukamy dziury w całym. Ale kiedy liga nie gra, oczywiście piłkarska, nagle okazuje się, że czegoś brakuje, że nie bardzo wiadomo jak wypełnić sobotnie czy niedzielne popołudnie. Oczywiście nie wszyscy są kibicami, trudno wymagać, by każdy pasjonował się futbolowymi wydarzeniami. Ale gdy tylko pojawiają się sukcesy, gdy wydarzy się coś nadzwyczajnego rośnie zainteresowanie, i to często w sposób wręcz niewyobrażalny.

Znakomitym tego przykładem jest Lech Poznań. To na mecze Kolejorza przychodzi najwięcej widzów. W minionym sezonie średnia na Bułgarskiej to 20.261 kibiców, o cztery tysiące więcej od Lechii Gdańsk i Legii Warszawa. Oczywiście daleko do frekwencji na przykład z ligi niemieckiej, ale tam mentalność piłkarskiego fana jest trochę inna niż u nas – jest z klubem na dobre i na złe. U nas tylko na dobre, choć oczywiście nie dotyczy to wszystkich, bo wtedy najczęściej stadiony byłyby w Polsce raczej puste.

Lech ma ostatnio dobrą passę, a co za tym idzie i prasę. Mistrzostwo Polski, Superpuchar Polski, wygrana w Sarajewie w kwalifikacjach Ligi Mistrzów – te sukcesy robią wrażenie. Stąd zasłużone pochwały, bardzo dobre recenzje po wspomnianych meczach. Ale jak śpiewał znakomity Marek Grechuta "ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy, ważnych jest kilka tych chwil, tych na które czekamy". Mistrzostwo, Superpuchar – to już było, euforia za nami. Teraz najważniejszy jest sobotni inaugurujący sezon ligowy mecz z Pogonią Szczecin, potem rewanżowy pojedynek z FK Sarajewo, no i oczywiście starcie z FC Basel w trzeciej rundzie kwalifikacji Ligi Mistrzów, bo przecież nikt nie dopuszcza myśli, że Bośniacy mogą Kolejorzowi zaszkodzić.

Drużyna Macieja Skorży Polskę ostatnio zawojowała, teraz czas na Europę. Pięć lat temu lechici wspaniale walczyli z Juventusem, Manchesterem City. Dlaczego teraz mają być gorsi od piłkarzy z Bazylei?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski