Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań: 2-3 tysiące biletów na Bragę trafiło do sprzedaży

RED
Pod kasami ustawiła się kolejka chętnych
Pod kasami ustawiła się kolejka chętnych Grzegorz Dembiński
Czwartkowe spotkanie poznańskiego Lecha ze Sportingiem Braga w 1/16 finału Ligi Europejskiej na stadionie przy ulicy Bułgarskiej będzie ostatecznie mogło obejrzeć 29.133 kibiców. We wtorek po południu sprzedano 2-3 tysiące biletów, które trafiło do sprzedaży otwartej.

Lech Poznań uruchomił we wtorek sprzedaż biletów na czwartkowy mecz ze Sportingiem Braga. Pod kasami ustawiła się kolejka chętnych, jednak Kolejorz skierował do sprzedaży tylko niewielką liczbę wejściówek.

UEFA w piątek zażądała m.in. ograniczenia sprzedaży biletów na najbliższe spotkanie LE do 50 procent pojemności stadionu, czyli do 20 tysięcy. Lech złożył w poniedziałek odwołanie od tej decyzji, które zostało uwzględnione tylko częściowo. Oznacza to, że UEFA nie przekonały poznańskie argumenty i w dalszym ciągu twierdzi, iż na Stadionie Miejskim nie ma warunków gwarantujących pełne bezpieczeństwo kibicom, stąd ograniczenie liczby widzów.

Przypomnijmy, że w piątek Lech został też ukarany grzywną 20 tysięcy euro oraz rozegraniem jednego meczu bez publiczności w zawieszeniu na dwa lata, za zaniedbania organizacyjne podczas grudniowego spotkania z Juventusem. - Na odwołanie się od tej decyzji mamy 30 dni - powiedział nam Jacek Masiota, prawnik Lecha. - Już przygotowujemy stosowne pisma.

- Wszystkie spotkania dotychczas graliśmy przy komplecie publiczności. Brak 10 tysięcy kibiców to strata ponad miliona złotych dla klubu - dodaje Arkadiusz Kasprzak, wiceprezes Lecha.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski