
Maciej Lehmann
Aktualizacja:
Adam Nawałka rozpoczął pracę w Lechu Poznań od porażki z Cracovią ©Anna Kaczmarz
Adam Nawałka rozpoczął pracę w Lechu Poznań od porażki z Cracovią ©Anna Kaczmarz
Niestety lechici zawiedli na całej linii.
Czy wynik starcia w Krakowie będzie miał wpływ na frekwencję na ostatnim piątkowym meczu? Tuż po zatrudnieniu Adama Nawałki zainteresowanie Lechem Poznań w całej Polsce ogromnie wzrosło. Mówiło się nawet, że na mecz ze Śląskiem może przyjść kilka tysięcy kibiców więcej niż na ostatni mecz z Wisłą Płock, który obserwowało 8442 widzów. Teraz nastroje znów się ochłodziły. Zanosi się na to, że w piątkowy, grudniowy wieczór znów trybuny będą świeciły pustkami.
Czytaj także: Czy Adam Nawałka zepsuł Lecha Poznań?
W tym sezonie frekwencja na poznańskim stadionie jest bardzo niska. Średnia widzów na domowych meczach Lecha Poznań to tylko 11352 widzów, co jest dopiero piątym wynikiem w ekstraklasie.
Byłaby jeszcze niższa, gdyby nie akcja "Kibicuj z klasą". Na wrześniowym meczu z Miedzią było blisko 21 tys. kibiców, głównie młodzieży, która tego dnia miała darmowy wstęp. Pozostałe mecze z Piastem (8139), Koroną (9487) czy liderem tabeli Lechią (8059) przyciągnęły zdecydowanie mniejszą widownię. Czy ten trend zatrzyma zatrudnienie Adama Nawałki?
Zobacz także:
Lech Poznań: Memy po nieudanym debiucie Adama Nawałki w Kolejorzu. "W co ja się wkopałem?" [ŚMIESZNE OBRAZKI]
18
Fot. Internet, Fangol, Memytutaj
POLECAMY:
Adam Nawałka zepsuł Lecha Poznań? Wielkie emocje w "Wokół Bułgarskiej"!