Szkoleniowiec poznańskiej drużyny nie szczędził przed niedzielną konfrontacją pochwał pod adresem Arki Gdynia.
- To ciekawy przeciwnik, mający w swoim składzie dobrych zawodników. Mam na myśli bardzo szybkiego Zarandię, a także pomocników Nalepę czy Janotę. Ten ostatni to niekonwencjonalnie grający zawodnik, który potrafi uderzyć z dystansu. Arka ma dużo jakości z przodu, dlatego musimy być dobrze przygotowani do tego meczu pod względem mentalnym, by nie dać się zaskoczyć - powiedział Adam Nawałka.
Trener Kolejorza deklaruje, że jego zespół będzie dobrze przygotowany do niedzielnego meczu. Ostatnie spotkanie pokazało, że drużyna w trudnych sytuacjach potrafi się odpowiednio zaprezentować. To bardzo dobrze rokuje na najbliższy mecz. Taktycznie też byliśmy na dobrym poziomie. Zawodnicy wywiązywali się ze swoich zadań, stanowili drużynę. Po stracie piłki bardzo dobrze się asekurowaliśmy, graliśmy kompaktem (zawodnicy byli blisko siebie - przyp.). Było to bardzo skuteczne, przeciwnik nie mógł z odpowiednią szybkością wejść w akcję, czyli od samego początku neutralizowaliśmy działania rywali. Więcej wymagamy od siebie jeżeli chodzi o grę ofensywną. Stworzyliśmy więcej okazji niż Legia, ale mam nadzieję, że to tylko pierwszy krok, bo chcemy grać dużo odważniej - podkreślił Nawałka.
Zobacz też: Lech Poznań ujawnił swoje wyniki finansowe. Na co klub wydaje najwięcej?
Odwaga i kreatywność będą bardzo potrzebne też w niedzielę. Arka raczej nastawi się na defensywę, szukając okazji do kontr. Lech będzie musiał więc znaleźć sposób, na to, by stwarzać sobie sytuacje bramkowe.
- Wiemy, że musimy być jeszcze aktywniejsi i włożyć więcej trudu w akcje ofensywne niż w spotkaniu z Legią. Cały czas pracujemy, by drużyna zrobiła progres, żeby przesuwać też granicę, jeśli chodzi o nasze przygotowanie motoryczne. Profesjonalny futbol polega na powtarzalności, trzeba iść do przodu, podnosić poziom i ciężko pracować. Wtedy można mówić o efektach – przyznał trener.
Zobacz też: Lech Poznań w sobotę wstał z kolan, ale teraz trzeba zrobić kolejne kroki
W meczu z Arką Adam Nawałka nie będzie mógł skorzystać z pauzującego za kartki Pedro Tiby, a także kontuzjowanych Tomasza Cywki oraz Juliusza Letniowskiego. Z kolei Mihai Radut ma zagrać w grze kontrolnej, w której wezmą udział piłkarze, którzy nie znaleźli się w meczowej osiemnastce.
Zobacz też: Lech Poznań: Christian Gytkjaer blisko klubowego rekordu! "Gytgol" powalczy też o koronę króla strzelców?
– Pedro jest bardzo dobrym zawodnikiem, ważną postacią, jeżeli chodzi zaś o naszą grę, to w piłce bywa, że nieobecność jednego zawodnika jest szansą dla innego. Wierzę w to, że ten który zagra za niego wykorzysta swoją szansę. Mamy w kadrze 28 zawodników i na wszystkich liczę. Wszyscy ciężko pracują, żeby być przygotowanym do meczu. Nadarzającą się okazję trzeba wykorzystać i tak do tego podchodzimy – dodaje trener Lecha.
POLECAMY:
Zobacz też: Nawałka po meczu z Legią Warszawa: Legia praktycznie nie stworzyła sobie żadnej sytuacji
Źródło: MJ Media
Zobacz też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?