Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań: Adam Nawałka przed startem rundy wiosennej. "Liczy się to, gdzie będziemy 19 maja" [ROZMOWA]

Maciej Lehmann
Maciej Lehmann
Adam Nawałka jest zadowolony z przygotowań do sezonu
Adam Nawałka jest zadowolony z przygotowań do sezonu Łukasz Gdak
Trener Lecha Poznań Adam Nawałka jest zadowolony z przygotowań do sezonu i postawy piłkarzy Kolejorza. Co powiedział nam przed startem rundy wiosennej?

Jak pan ocenia zgrupowanie w Turcji?
To było udane zgrupowanie, mieliśmy dobre warunki do treningu, świetną bazę, do naszej dyspozycji były dwa dobrze przygotowane boiska, co na tym etapie jest cenne. Kilka dni deszczowych, nie miało większego wpływu na realizację naszego planu. W Belek spędziliśmy 12 dni i praktycznie w stu procentach zrealizowaliśmy to co chcieliśmy wykonać. Jestem bardzo zadowolony z ciężkiej pracy jaką wykonali zawodnicy. Pod względem motorycznym to wszystko wygląda obiecująco.

Jeśli chodzi o przygotowanie taktyczne czy organizację gry, w dalszym ciągu musimy nad tym pracować. Doskonaliliśmy grę z czwórką obrońców w różnym zestawie personalnym, w różnych konfiguracjach pomocników jak i napastników. Nie chcę jednak zdradzać szczegółów, ale te próby były szersze niż zwykle, gdyż nigdy nie wiadomo co może się wydarzyć. To jest trudny okres, musimy się przestawić z warunków tureckich na nasze zimowe polskie, co niesie też za sobą ryzyko różnych urazów.

Szkielet zespołu opieram na tym, co wypracowaliśmy jesienią. Defensywna gra już wtedy zdawała egzamin. Chcemy kontynuować tę serię, choć wiemy, że każda się kończy i bramkę wreszcie stracimy. Będziemy starali się tak prowadzić naszą grę obronną, by jak najbardziej zminimalizować ryzyka utraty bramki. Taki też cel przyświecał podczas pracy nad organizacją gry defensywnej.

Jaki jest zatem plan na ofensywę?
Zamierzamy jeszcze bardziej wykorzystać nasze atuty na skrzydłach. Pracowaliśmy też nad finalizacją naszych akcji. Jestem zadowolony z pracy jaką wykonaliśmy. To, co w naszej grze deficytowe, a co wyszło w sparingach, nadrabialiśmy już w Turcji. Stąd treningi były duże również pod względem objętościowym.

Jak wytłumaczyć w takim razie te kiepskie wyniki sparingów?
Wynik gry kontrolnej nie jest celem samym w sobie. Mamy mnóstwo materiału szkoleniowego. Cały czas będziemy wyciągać wnioski. Praca nad taktyką wymaga dłuższego czasu niż jedno zgrupowanie. Cały czas będziemy starali się doskonalić naszą grę. Z wynikami nie mam żadnego problemu, bo wiem, że przygotowuję zespół nie na kilka spotkań, ale na całą rundę. Mecze w końcówce sezonu będą bardzo ważne. Dla mnie będzie liczyło się to, jaki wynik osiągniemy 19 maja.

Lech Poznań ze wszystkich zespołów ekstraklasy najpóźniej rozpoczął przygotowania. Czy ma pan takie poczucie, że dwa dni przed startem ligi Kolejorz jest psychicznie i fizycznie gotowy do sezonu, przynajmniej tak samo jak inne drużyny?
Mnie interesuje tylko Lech, czyli moja drużyna. Na ten moment jesteśmy optymalnie przygotowani. Najpóźniej zaczęliśmy wspólne treningi, ale ta decyzja była przemyślana, nie było w niej żadnego przypadku. Myślę, że się nie pomyliłem, bo zawodnicy od pierwszego dnia byli bardzo aktywni, widać było, że wrócił głód piłki. Cały czas taka pozytywna presja jest w zespole. Widać, że zawodnicy chcą już grać, nie mogą doczekać się pierwszego meczu. Chcę dodać, że prowadziliśmy szczegółowy monitoring jeśli chodzi o zmęczenie czy o objętość treningu. Jesteśmy bardzo optymistycznie nastawieni, a resztę zweryfikuje boisko.
Jak drużyna Lecha wygląda od strony czysto ludzkiej. Czy ma chłopaków, którzy dbają o atmosferę, czy ma wielu zawodników, którzy rzadko się uśmiechają? Ma pan wielkie doświadczenie jako trener i piłkarz, bo przecież uczestniczył Pan w dziesiątkach zgrupowań. Czy ta drużyna różni się od innych prowadzonych przez Pana zespołów?
Atmosfera w zespole jest bardzo ważna. Wiemy, że po intensywnych zajęciach powinien być reset, powinien pojawiać się uśmiech, radość. Już podczas zajęć treningowych były ćwiczenia, aby obniżyć negatywne zachowania. Zawodnicy Lecha są bardzo profesjonalni, świetnie wykonali swoją pracę, ale było dużo uśmiechów, żartów. Kiedy podczas zabawy na basenie w wodzie wylądował trener przygotowania fizycznego, też odbyło się to z klasą. W grupie 30 młodych chłopaków, których rozpiera energia też czasem zdarzają się rzeczy nieprzewidywalne, ale wszystko było robione na odpowiednim poziomie, dlatego można powiedzieć, że atmosfera była bardzo fajna.

Lech Poznań nie szalał w tym okienku na rynku transferowym. Pozyskał jednak Timura Żemaletdintowa oraz Juliusza Letniowskiego. Jakie nadzieje Pan z nimi wiąże?
Wszystkim piłkarzom poświęcamy dużo uwagi, staramy się z nich wydobyć z nich maksimum potencjału. Dlatego bardzo dużo pracujemy z nimi indywidualnie. Nowi zawodnicy dobrze zaprezentowali się podczas obozu. Juliusz Letniowski był z nami dłużej, powoli przyswaja sobie pewne automatyzmy, wiadomo, że mam inne wymagania niż inni trenerzy i musi się dostosować. Ale robi postępy. Timur też prezentuje się z dobrej strony, dużo pracuje i jest w pełni gotowy do piątkowego meczu. Nie mówi co prawda po angielsku, lecz nie jest to żaden problem. Trener Jarosław Tkocz płynnie mówi po rosyjsku i wszystko mu tłumaczy. Timur dobrze czuje się w drużynie, został dobrze przyjęty, pomagają mu Maciej Makuszewski oraz Wowa Kostewycz i cieszy mnie, że dołączył do rywalizacji o miejsce w składzie.

Wiemy, że wraz ze sztabem przeprowadza pan bardzo drobiazgowe analizy. Czy obliczył pan może, o ile procent musi poprawić się gra Lecha Poznań w porównaniu z jesienią, by rundzie wiosennej miał szanse powalczyć o mistrzowski tytuł?
Lubię analizować grę w zaciszu swojego gabinetu, ale z różnych względów, informacje o tym do jakich wniosków dochodzimy nie mogą dostać się do mediów. Oczywiście jesteśmy w fazie doskonalenia naszej gry. Nie da się od razu zrobić wszystkiego. W różnym układzie personalnym drużyna inaczej wygląda. Staramy się doprowadzić do takiej sytuacji, by ewentualne absencje jak najmniej odbijały się na jakości gry. Zdaję sobie sprawę jak trudna jest wiosna. To są ciężkie murawy, śnieg, mróz. Zmieniają się nie tylko warunki treningowe, ale też meczowe. Cała grupa ludzi wykonuje dla nas świetną pracę, byśmy mieli jak najlepsze warunki. Nie chcę mówić, kto jest faworytem do mistrzostwa, jakie są notowania i inne rankingi. A jeśli chodzi o procenty, to zostawmy je w sklepie, na specjalnie wydzielonym stoisku.
Wspomniał Pan o warunkach do gry, więc zapytamy, jak zespół ocenia nową trawę na której miał okazję już trenować.
Decyzja klubu o wymianie trawy była bardzo dobra, ponieważ na tamtej trawie nie dało się już grać. Nowa murawa cały czas jest doświetlana, jest coraz lepsza, ale potrzeba jeszcze czasu, by była na bardzo dobrym poziomie. Na razie jest dobra i już w piątek będziemy chcieli ją wykorzystać.

Lech ma 9 punktów straty do lidera. Tak dużej różnicy nie udało się jeszcze odrobić żadnemu trenerowi Kolejorza. To dla Pana dodatkowy bodziec do pracy?
Wiemy, jakie jest ciśnienie, ale my zawsze będziemy myśleli o najbliższym meczu. Zawsze będziemy grali o pełną pulę, ale to nie znaczy, że postawimy tylko na ofensywę. Nasza gra musi być odpowiednio zbilansowana, do tego będziemy dążyć. Chcemy grać do przodu, ale też sposobem.

Który z tych wygranych jesienią meczów był namiastką stylu Lecha?
Byłem bardzo zadowolony z wielu fragmentów, dobre momenty był też w meczu z Szachtarem, ale ten perfekcyjny mecz dopiero przed nami.

Zobacz też:

W przededniu rozgrywek postanowiliśmy przyjrzeć się największym atutom Kolejorza w walce o mistrzowski tytuł. Jak się okazało, nie brakuje argumentów, by poznańska "Lokomotywa" nie miała kompleksów wobec ligowych rywali.Zobacz atuty Lecha Poznań --->

Lech Poznań: 10 największych atutów Kolejorza przed inaugura...

Drzwi do Lecha otworzyła mu znajomość z trenerem Janem Urbanem. Niestety, za zaufanie nie potrafił się odpłacić. Prezentował się bardzo mizernie i w koszulce Lecha biegał łącznie zaledwie 339 minut.Z jednej strony, klub nic na nim nie stracił, gdyż weteran hiszpańskich boisk przyszedł za darmo. Z drugiej jednak, zamiast Sisiego mógł doświadczenie zbierać któryś z młodszych zawodników. Dużo gorzej wypaść nie mógł.Zobacz kolejnego zawodnika --->

Lech Poznań: Transferowe wpadki Kolejorza. Zagraniczni zawod...

Wokół Bułgarskiej - Zobacz najnowszy odcinek magazynu o Lechu Poznań:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski