Bohdan Butko był jednym z trzech zagranicznych piłkarzy Lecha Poznań, którzy podczas pandemii i zawieszenia rozgrywek wrócili do swoich krajów. Podobnie zrobili Mickey van der Hart i Christian Gytkjaer.
- Wcześniej sytuacja była niepewna, nie chciałem siedzieć i czekać, jak potoczy się sytuacja. Musiałem powiedzieć zarządowi Lecha Poznań, że chcę pojechać do domu. Pojechałem w momencie, kiedy na granicy nie było już tłumów, dlatego dotarłem szybko, wygodnie, bez kolejek. Podobnie było w drodze powrotnej, bo niewielu Ukraińców pracujących w Polsce teraz wraca.
Piłkarz przyznał, że w Poznaniu funkcjonuje bez rodziny, która została na Ukrainie.
- Przyjechałem do Polski bez rodziny, teraz też radzę sobie bez nich. Urodziło mi się drugie dziecko i nie mieliśmy czasu, by wyrobić mu paszport. Nawet gdybyśmy go wyrobili, to nie oznaczałoby od razu, że zabiorę rodzinę. (...) Poza tym mam umowę tylko do końca sezonu. Moja przyszłość nadal jest zagadką, dlatego ich nie sprowadziłem.
Sprawdź też:
Zawodnik także został zapytany o różnicę w życiu między Polską a Ukrainą i nie pierwszy raz porównał obie ligi.
- Wydaje mi się, że poziom życia jest znacznie wyższy, ludzie są milsi, można oczekiwać od nich większej pomocy. Infrastruktura jest także na dużo wyższym poziomie. (...) Różnica polega na tym, że mecze w Polsce są bardziej otwarte, dlatego liga jest bardziej interesująca do oglądania. Między drugim a dziesiątym zespołem jest bardzo mała różnica. Oczywiste, że Ukraińcy nadal nie będą oglądać Ekstraklasy. Jednak kto się na to zdecyduje, na pewno to polubi – mówił Butko w rozmowie z Tribuna.ua przetłumaczonej przez Kamila Rogólskiego.
Bohdan Butko, zanim zagrał w barwach Lecha Poznań, na oficjalny występ czekał prawie rok, bo ostatni mecz dla Szachtara Donieck zagrał w lutym 2019 roku w ramach 1/16 finału, w którym jego zespół przegrał z Eintrachtem Frankfurt 1:4 (w dwumeczu 3:6). Sam piłkarz nie zna odpowiedzi, dlaczego został odstawiony i wspomina, że miał ofertę z Belgii, ale nie pozwolono mu odejść.
- Latem otwarcie komunikowałem, że chce odejść, żeby grać. I to jeszcze bardziej wpłynęło na to, że nie grałem. (...) Nie jestem typem piłkarza, który chciałby siedzieć w miejscu i dostawać za to pieniądze – mówił Butko.
Sprawdź też:
Prawy obrońca zdradził także, dlaczego na kontynuowanie kariery wybrał właśnie Lecha Poznań.
- Miałem oferty z Ukrainy, niekorzystne finansowo. Była bardzo duża różnica między Szachtarem, a tym, co oferowały mi ukraińskie kluby. Może zgodziłbym się, gdyby zadzwonili do mnie z Zorii Ługańsk czy Ołeksandrii. Nie widziałem sensu grania w klubach poniżej pewnego poziomu. Nastawiałem się na Europę, przede wszystkim Turcję, ale okno transferowe zostało zamknięte. (...) Pojawiła się opcja z Lecha Poznań, bo ich jedynka doznała kontuzji, a nowy prawy obrońca przyjdzie dopiero latem. Potrzebowali zamknąć pozycję na pół roku, a ja potrzebowałem gry i tak doszliśmy do porozumienia - zdradza 29-letni boczny obrońca.
W dalszej części rozmowy zawodnik mówi, że nie boi się powrotu Roberta Gumnego do zdrowia i "jest pewny swoich umiejętności". Wierzy także, że gra w Lechu pozwoli mu wrócić do reprezentacji Ukrainy i Szachtara Donieck, gdzie ma umowę do końca czerwca 2021. Zawodnika w poszukiwaniu opcji regularnej gry motywował ewentualny wyjazd z reprezentacją Ukrainy na Euro 2020. Bohdan Butko był na turnieju we Francji w 2016 roku i wystąpił nawet w meczu przeciwko Polsce w fazie grupowej. W reprezentacji narodowej zagrał w 32 meczach.
Sam transfer do Lecha Poznań także nie był pewny i dużo nie brakowało, a nie doszedłby do skutku, bo na przeszkodzie stanęła kontuzja. Bohdan Butko zimą nie został zabrany na obóz przygotowawczy ani z pierwszą, ani z drugą drużyną Szachtara, ale nagle sytuacja się zmieniła.
- Zaraz potem plany się zmieniły. Dołączyłem do drugiej drużyny i zagrałem sparing. Potem z konieczności zagrałem dwa mecze w trzy dni w pierwszym zespole, choć wcześniej byłem bez treningu w grupie. (...) Byłem umówiony na badania w Lechu, a rano tego samego dnia byłem kontuzjowany. Nie wiedziałem, jak poważny jest to uraz. Lekarze przewidywali miesiąc pauzy. Potem okazało się, że będą to tylko dwa tygodnie. Przeszedłem badania w Kijowie, a Szachtar wysłał list do Lecha opisujący mój stan zdrowia. Pojechałem do Polski, przeszedłem badania i podpisałem umowę.
Bohdan Butko przeszedł do Lecha Poznań 17 lutego 2020 roku. W niebiesko-białych barwach rozegrał do tej pory tylko dwa mecze. Cały przetłumaczony wywiad z ukraińskim piłkarzem, przeprowadzony przez portal Tribuna.ua, można przeczytać poniżej na twitterowym profilu Kamila Rogólskiego.
Zobacz też:
Lech Poznań: 11 najlepszych strzelców w historii Kolejorza w...
Lech Poznań na czwartkowym treningu. Zobacz zdjęcia z kolejn...
Lech Poznań: Sportowcy i piłkarze wsparli Kolejorza w akcji ...
12 najlepszych klubów piłkarskich w Wielkopolsce. Zobacz naj...
Sprawdź też:
Budowa Centrum Frame Running w Złotowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Straż Graniczna reaguje na publikację "Gazety Wyborczej". "Niebezpieczna narracja"
- Lista imion zakazanych w Polsce! Urzędnik nie pozwoli ci tak nazwać dziecka!
- Oświadczenie Orlenu ws. rzekomego braku paliwa. Koncern odpowiada na ataki
- Unia szykuje się do wielkiej reformy. „Najgorszy możliwy dla Polski scenariusz”