Lech Poznań, w tym sezonie, jak dotąd znakomicie radzi sobie w rozgrywkach Pucharu Polski. Bez najmniejszych kłopotów awansował do ćwierćfinału. „Po drodze” pokonał I-ligową Skrę Częstochowa 3:0, II-ligową Unie Skierniewice 2:0 i II-ligową Garbarnie Kraków, z którą pod Wawelem wygrał 4:0.
Puchar Dani Ramireza
O ile w ekstraklasie o miano najlepszego piłkarza rozgrywek, walczy czterech zawodników - Ivi Lopez z Rakowa Częstochowa (17 pkt w klasyfikacji kanadyjskiej) z tercetem Lecha Poznań w składzie: Mikael Ishak (17), Joao Amaral (16) i Jakub Kamiński (14), o tyle w Pucharze Polski, zdecydowanym liderem i gwiazda pierwszej wielkości jest Dani Ramirez, który miał udział aż przy 7 z 9 goli strzelonych przez Kolejorza.
"Wokół Bułgarskiej" po meczu Pogoń Szczecin - Lech Poznań:
Hiszpan swój koncert rozpoczął w meczu z Unią. Najpierw przeprowadził efektowną akcję z Arturem Sobiechem, uderzył na bramkę, a napastnik Lecha przechwycił piłkę i sprytnie wpakował ją do siatki. Potem dośrodkował na głowę Douglasa, który przelobował bramkarza Skry. Tuż przed końcem do odbitego od słupka strzału Hiszpana dopadł Kozubal i ustalił wynik meczu.
Z Unią w Skierniewicach Ramirez w 9 min. huknął z ostrego i kąta pod poprzeczkę i otworzył wynik meczu. Lechici zdobyli drugiego gola, gdy Hiszpan podawał z lewego skrzydła w kierunku Sobiecha, a naciskany przez niego obrońca pomylił się i zamiast wybić piłkę na róg wpakował ją do własnej bramki.
Czytaj też:
Za mecz z Garbarnią Ramirez otrzymał od nas notę 8. „Hiszpan świetnie dryblował, popisywał się sztuczkami, ale co najważniejsze był nie tylko efektowny, ale też efektywny” - napisaliśmy w relacji z tego meczu. To właśnie po jego akcji w 17 min. Filip Marchwiński otworzył wynik meczu. Sobiech zaatakował wysoko rywala, zagrał do Ramireza, który mocno uderzył na dalszy słupek. Kozioł zdołał sparować piłkę, ale na dobitkę czyhał już „Marchewa”, który z bliska umieścił piłkę w siatce. W 24 min Dani zatańczył z piłką przy linii końcowej i tak zagrał do Artura Sobiecha, że ten udem zdobył drugiego gola. Ostatnie dwa trafienia, padły po strzale Kwekwe w poprzeczkę i dobitce Czerwińskiego (do Gruzina oczywiście podawał Ramirez) oraz uderzeniu z dystansu Murawskiego. Bilans Hiszpana w tych trzech meczach - 1 gol, 5 asyst i 1 wymuszony gol samobójczy.
Zdziwilibyśmy się więc bardzo, gdyby w Zabrzu trener Maciej Skorża, nie wystawił w wyjściowym składzie 29-letniego pomocnika. To są jak dotąd ewidentnie „jego” rozgrywki.
Czytaj też:
Oprócz Ramireza do wyjściowej jedenastki „wskoczy” zapewne też Michał Skóraś. Regulamin rozgrywek Pucharu Polski wymaga bowiem, by grało dwóch młodzieżowców.
- Kilka zmian w porównaniu z meczem w Szczecinie będzie. Mamy też kilka drobnych, niegroźnych urazów. Bierzemy do Zabrza większa grupę zawodników i dopiero na miejscu będziemy decydować jaka jedenastka wybiegnie na murawę
- stwierdził Rafał Janas w rozmowie z klubową telewizją. Asystent Macieja Skorży, przyznał, że sztab szkoleniowy przy ustalaniu składu, bierze też pod uwagę fakt, że w niedzielę czeka Kolejorza arcyważny mecz ligowy z Rakowem Częstochowa.
Liczymy na zwycięskiego hat-tricka
W tym sezonie w ekstraklasie Lech Poznań dwukrotnie wygrywał z Górnikiem. W Zabrzu 3:1, a przy Bułgarskiej w grudniu 2:1, po golu w doliczonym czasie gry Antonio Milicia. Liczymy więc, że także trzecie stracie zakończy się po myśli Kolejorza i podopieczni Macieja Skorży skompletują zwycięskiego hat-tricka.
- To były dwa trudne mecze, w obu przegrywaliśmy 0:1. Z Górnikiem gramy teraz na wyjeździe, więc trzeba się spodziewać, że to też będzie też ciężki dla nas pojedynek. Zabrzanie w meczach z nami pokazali, że mają wielu dobrych ofensywnych zawodników. Jesteśmy jednak w dobrym dla nas momencie. Chcemy awansować, bo wygranie Pucharu Polski to też jest nasz cel. W Szczecinie pokazaliśmy naszą siłę i trzeba iść za ciosem
- powiedział Bartosz Salamon w rozmowie z klubową telewizją, przed wyjazdem na Górny Śląsk.
Zagra Podolski?
W Zabrzu wszyscy zadają sobie pytanie, czy zagra Lukas Podolski. Najlepszy piłkarz Górnika z powodu urazu mięśniowego opuścił ostatnie derby z Piastem, które podopieczni Jana Urbana zremisowali 0:0.
Czytaj też:
Jak donosi „Dziennik Zachodni”, we wtorek Podolski zaliczył normalne zajęcia. W jego przypadku decyzja o występie zapadnie po rozmowie z Janem Urbanem. W poniedziałek nowym zawodnikiem Górnika został Higinio Marin. 28-letni napastnik został wypożyczony do końca sezonu z bułgarskiego Łudogorca Razgrad. Jego debiut w środę jest jednak bardzo mało prawdopodobny, bo Hiszpan potrzebuje czasu na aklimatyzację.
Sytuacja Górnika w tabeli (11 punktów nad strefą spadkową, 12 za miejscem medalowym) sprawia, że Puchar Polski stanowi największą szansę na poważniejszy sukces w obecnym sezonie, więc trzeba się spodziewać, że zabrzanie wystawią najsilniejszy skład.
- Spodziewamy się, że Górnik wysoko postawi nam poprzeczkę. Jesteśmy w dobrej dyspozycji i dlatego wierzę, że będzie to bardzo dobre widowisko
- zakończył Rafał Janas.
Zobacz też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?