W lidze portugalskiej do rozegrania pozostała jedna kolejka. Jedynym pozytywem dla Amarala jest fakt, że Pacos de Ferreira nie spadnie do II ligi, choć jak przechodził do tego klubu, taki scenariusz był możliwy. Poza tym Portugalczyk na plus może zapisać jednego gola i kilka szans gry od pierwszej minuty. Generalnie jednak większość czasu spędzał na ławce rezerwowych, choć w Pacos de Ferreira witano go jak Cristiano Ronaldo w Juventusie...
Zobacz też: Aforti przestaje być sponsorem strategicznym Lecha Poznań
Ofensywny pomocnik Lecha Poznań Joao Amaral wrócił do ojczyzny z przyczyn osobistych. W Kolejorzu nie czuł się dobrze i tęsknił za partnerką. Wydawało się, że na wypożyczeniu w Pacos de Ferreira odżyje.
Jesienią w polskiej lidze Portugalczyk, mimo że często też był zmiennikiem, zdobył trzy gole. Po raz ostatni trafił do siatki 7 grudnia, po efektownym rajdzie i strzale w okienko w spotkaniu z ŁKS-em Łódź (2:0). Klub z Bułgarskiej zapłacił za niego 1,5 mln euro i liczy na jego powrót latem po półrocznym wypożyczeniu.
Sprawdź też:
Warto też dodać, że jego przyjazd do klubu w północnej Portugalii okrzyknięto hitem transferowym. Miejscowi działacze witali go jak króla i zbawiciela, tymczasem zderzenie z nową-starą rzeczywistością okazało się bardzo bolesne.
Przy okazji przekonaliśmy się, że opinie panujące w Polsce na temat portugalskiej piłki są już nieaktualne. Z portugalskimi i brazylijskimi obrońcami Amaral znacznie gorzej sobie radzi niż z podobno twardo grającymi defensorami w polskiej ekstraklasie.
Wychodzi na to, że Portugalczyk jest na najlepszej drodze, by zrozumieć, że Lech i polska ekstraklasa to dla niego sportowe oraz finansowe eldorado. Pytanie tylko, czy przez dwa najbliższe lata (tak długo obowiązuje go jeszcze kontrakt z Kolejorzem) ta "ziemia obiecana" będzie dla niego dostępna.
Zobacz też:
Lech Poznań: 7 wniosków po zakończeniu niezwykłego i szalonego sezonu
Chcesz wiedzieć więcej?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?