Lech Poznań: Dariusz Żuraw zaskoczył składem i to się opłaciło. Lukę po Christianie Gytkjaerze wypełnił Timur Żamaletdinow

Dariusz Żuraw na przedmeczowej konferencji prasowej zapewniał, że tylko Robert Gumny nie jest zdolny do gry w Mielcu. Tymczasem przed spotkaniem mówił już co innego, bo oprócz Gumnego na Podkarpacie nie pojechali jeszcze Christian Gytkjaer, Filip Marchwiński i Thomas Rogne, którzy narzekali na drobne urazy.

Czytaj też: Lech Poznań: Robert Gumny jeszcze w czerwcu chce wrócić do składu Kolejorza. "Rok musiałem grać z bólem. Teraz jest fenomenalnie"

Głosy o braku Duńczyka w pierwszej jedenastce Lecha dobiegały na kilka godzin przed meczem, ale większość kibiców była zgodna, że jest to szansa dla Pawła Tomczyka. Tymczasem szkoleniowiec Lecha zaskoczył, wyciągając poniekąd z szafy Timura Żamaletdinowa, którego kontrakt z klubem wygasa po sezonie.

- Nasz napastnik numer jeden, czyli Christian Gytkjaer, borykał się w ostatnim czasie z drobnym urazem, dlatego został w Poznaniu. Tam pracuje z grupą zawodników, która została. Timur bardzo dobrze wyglądał w okresie przygotowawczym, stąd taka decyzja - tłumaczył Dariusz Żuraw.

Jednym z bohaterów środowego starcia w Totolotek Pucharze Polski był Kamil Jóźwiak, ale w rozmowie z Polsatem Sport trener Lecha tonował nastroje.

- Kamil dobrze wyglądał w treningu. To na pewno nie było 100 proc. jego możliwości. Potrafi grać jeszcze lepiej - mówił Żuraw.

Z kolei całe spotkanie trener Kolejorza ocenił w następujący sposób:

- Przyjechaliśmy tutaj po awans i udało się go wywalczyć. Szybko objęliśmy prowadzenie po bardzo dobrym początku. Dołożyliśmy drugą bramkę i wydawało się, że wszystko mamy pod kontrolą. Punktem zwrotnym była sytuacja z podyktowanym rzutem karnym, który później został cofnięty. Chwila dekoncentracji i Stal strzeliła jedną bramkę. W drugiej połowie musieliśmy się trochę napracować, żeby przypieczętować awans, ale myślę, że na niego zasłużyliśmy. Bardzo się cieszymy, że gramy dalej i jesteśmy w półfinale - mówił Dariusz Żuraw.

Czytaj też: Lech Poznań wygrał ze Stalą Mielec 3:1 i wywalczył awans do półfinału Pucharu Polski! Jest półfinał, jest dobrze

Szkoleniowiec Kolejorza był także zadowolony z kreatywności swoich zawodników na boisku w Mielcu, na co zwracał uwagę zapytany o plusy w Lecha.

- Na pewno gra kombinacyjna w pierwszej połowie, na którą szczególnie zwracamy uwagę w grze naszego zespołu. Bramki zdobyliśmy po ładnych akcjach.

Trener w pomeczowej rozmowie w Polsacie Sport komplementował także przeciwnika, który zaprezentował się w jego oczach lepiej, niż dzień wcześniej inny pierwszoligowiec - Miedź Legnica - w meczu przeciwko Legii Warszawa.

- Stal to fajnie grający w piłkę zespól. Patrząc na wtorkowy mecz Miedzi z Legią, to Stal się nie wycofała i chciała grać w piłkę.

W półfinale Totolotek Pucharu Polski Lech Poznań zmierzy się z obrońcą tytułu - Lechią Gdańsk. Pojedynki 1/2 finału zostaną rozegrane w dniach 7-8 lipca po 34. kolejce PKO Ekstraklasy, finał zaplanowano na piątek, 24 lipca.

Całą pomeczową konferencję prasową możecie obejrzeć poniżej.

Zobacz magazyn "Piąta Trybuna"

Zobacz też: