Spotkanie z Jagiellonią było dla Dawida Kownackiego wyjątkowo pechowe. Młody napastnik zakończył je w jednym z białostockich szpitali. Po powrocie do Poznania i zrobieniu dokładniejszych badań okazało się, że 17-latek doznał wstrząśnienia mózgu. Jego rekonwalescencja potrwa jeszcze co najmniej kilka dni.
Czytaj też: Vojo Ubiparip kontuzjowany. Musi pauzować
W związku z tym raczej nie ma żadnych szans na występ tego utalentowanego piłkarza przeciwko Wiśle Kraków w środowym starciu 1/16 finału Pucharu Polski.
- Wtedy jeszcze na pewno zabraknie mnie na boisku. Z jednej strony miałem tylko wstrząśnienie mózgu, ale wróciłem z Białegostoku poważnie poobijany i nie można tego lekceważyć, żeby się nie narazić na powikłania - mówi Dawid Kownacki.
Nie wiadomo, kiedy znowu ujrzymy młodzieżowego reprezentanta Polski na boisku. Sam zainteresowany podkreśla, że wróci dopiero wtedy, kiedy będzie w stu procentach gotowy.
- Zdrowie jest najważniejsze i muszę się czuć dobrze. Najwcześniej pojawię się na murawie w sobotnim pojedynku ligowym z Legią Warszawa. Jakie mam szanse na występ? Nie wiem, wszystko wyjaśni się po konsultacji z neurologiem - zaznacza Dawid Kownacki.
Mimo młodego wieku, Kownacki nie jest oszczędzany przez rywali.
- Ja nie odpuszczam, walczę o każdy centymetr boiska, nie ma dla mnie straconych piłek i być może z tego wynikają moje kłopoty. Taki jest jednak sport, a ja nie zamierzam zmieniać swojego nastawienia - stwierdza 17-letni napastnik Kolejorza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?