Lech Poznań: Dimitros Goutas gotowy na mecz z Legią

Goutas przyznaje, że nie będzie sprawiało mu trudności gra w taktyce zarówno z trzema, jak i czterema obrońcami.

- Grałem w obu tych systemach i wydaje mi się, że znam je dobrze. Lecz jak każdy nowy zawodnik, potrzebuję trochę czasu, by poznać drużynę, jej system gry i dobrze się w niej czuć. Myślę, że moja aklimatyzacja przebiega dobrze - zdradza nowy obrońca.

Zapytany, kiedy dowiedział się o zainteresowaniu ze strony Lecha, odpowiedział, że działo się to pod koniec okienka transferowego.

- Widziałem mecz Lecha z Genk, potem zadzwonił do mnie coach, trochę porozmawialiśmy i zdecydowałem się tu przejść. To było dzień przed tym jak podjąłem decyzję. Kiedy dowiedziałem się o tym, że Lech się mną interesuje, zacząłem zbierać informacje o klubie i Poznaniu. Szybko przekonałem się, że Lech jest dużym klubem, ma bardzo wielu kibiców i dobrą bazę. Także miasto bardzo mi się spodobało - mówi Goutas.

Jest pierwszym Grekiem w Lechu Poznań. - Chyba też w całej ekstraklasie. Nie słyszałem o tym, by ktoś z Grecji tu wcześniej grał. Dlaczego tak się dzieje? Trudno odpowiedzieć. Jest wielu piłkarzy, którzy nie chcą grać w innych krajach, źle czują się poza Grecją. Być może w grę wchodzą też kwestie finansowe, trudno mi powiedzieć. Takich rozterek nie miałem. Byłem w Belgii, więc wiem jak wygląda życie poza moim krajem. Oglądając fragmenty meczów Lecha, myślę, że ekstraklasa swoim poziomem zbliżona jest do ligi belgijskiej. Też jest dobre tempo i duża rywalizacja - dodaje 24-letni obrońca.

Obok Goutasa w pierwszym środowym treningu Kolejorza wzięło 20 zawodników. Do Poznania nie dotarli jeszcze młodzieżowi reprezentanci Polski Kamil Jóźwiak i Paweł Tomczyk. Jedynym piłkarzem trenującym indywidualnie był bramkarz Jasmin Burić. Maciej Makuszewski, który ma naderwany mięsień czworogłowy pojawił się przy Bułgarskiej, ale był na zabiegach u fizjoterapeutów.

Uczniowie piszą, a nauczyciele płaczą! HITY KLASÓWEK

ZOBACZ: Wokół Bułgarskiej