Lech Poznań: Djurdjević nowym piłkarzom Kolejorza puści filmy z meczów z Legią

„Djuka” tryskał humorem na przedmeczowej konferencji prasowej.

- Mamy większy wybór piłkarzy, bo się wyleczyli po kontuzjach, rozegraliśmy sparing, w którym też mogliśmy wypróbować kilka wariantów. Jest tylko dwóch piłkarzy, których nie będę miał do dyspozycji. To Nikola Vujadinović, który wypadnie na miesiąc lub dwa (podczas treningu doznał urazu kolana po zderzeniu z kolegą z drużyny) oraz Maciej Makuszewski, który wrócił z urazem z kadry. Jasmin Burić dzisiaj zaczyna treningi, niedługo dołączy do nas Robert Gumny, więc sytuacja kadrowa jest dobra - wylicza szkoleniowiec.

Nowy nabytek Lecha Dimitrios Goutas w Warszawie raczej usiądzie na ławce rezerwowych.

- Jego moment nadejdzie. Na razie rywalizuje z tymi, którzy są dłużej. Wejdzie do gry, gdy ktoś z obrońców zagra źle, albo zobaczę, że lepiej od innych wygląda na treningach - wyjaśnia Djurdjević.

Szkoleniowiec Lecha przyznał, że w przeciwieństwie do trenera Legii Sa Pinto, podczas przerwy reprezentacyjnej, nie zwiększył obciążeń treningowych. -Od pierwszego dnia okresu przygotowawczego trenujemy bardzo dobrze. Ja wierzę w codzienną cięzką pracę, jestem przekonany, że zespół jest dobrze przygotowany, nie musiałem specjalnie „dodawać do pieca” - tłumaczy „Djuka”.

Trener Lecha chce, by jego zespół zagrał przy Łazienkowskiej odpowiedzialnie.

- W tych meczach są zawsze duże emocje, wiem jak to jest z perspektywy murawy. Dlatego musimy rozegrać dobry mecz. Czy czujemy się lepsi? Mamy więcej punktów od Legii i uważam, że w dotychczasowych meczach też piłkarsko wyglądaliśmy lepiej, lecz tak jak Legia też mieliśmy różne momenty. W meczach pomiędzy Legią a Lechem nie jest ważne, kto jest aktualnie wyżej w tabeli, co było wcześniej. Trzeba od początku dobrze wejść w to spotkanie i wygrać, bo wiem, jakie później mogą być nastroje - podkreśla Ivan Djurdjević.

Zobacz też:

POLECAMY:

Najgorsze mieszkania do wynajęcia

Czy Lech pomoże Warcie? Zobacz wideo: